Wszyscy spodziewali się, że znów zostanie prezesem Rządowego Centrum Legislacyjnego, bo to stanowisko piastował już w poprzednich rządach Donalda Tuska i Ewy Kopacz. I być może tak się stanie, ale na razie jest ministrem bez teki i z niezbyt jasno określonymi zadaniami. Ma przede wszystkim zajmować się tym, by wokół Tuska wszystko chodziło jak w zegarku. Poznajcie ministra Macieja Berka.
CZYŚCICIEL W AKCJI
Maciej Berek zapragnął chyba w końcu wyjść z cienia i z mocnym akcentem wejść do KPRM. Dzień wcześniej został zaprzysiężony przez prezydenta Andrzeja Dudę na stanowisko członka Rady Ministrów. Donald Tusk przedstawiając w Sejmie jego kandydaturę powiedział:
Osoba niezwykle doświadczona, chociaż ciągle młoda. Muszę powiedzieć, że jest w Polsce jednym z najwybitniejszych specjalistów od…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/674552-czysciciel-i-choleryk-w-co-bedzie-gral-minister-berek