Obecność Konfederacji w Prezydium Sejmu nie powinna mieć związku ze sprawą Grzegorza Brauna; każdy klub ma prawo do swojego członka w Prezydium Sejmu - powiedział dziś wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, odnosząc się do wniosku o wykluczenie go ze składu prezydium. Marszałek Hołownia stwierdził natomiast, że liczy na to, iż prokuratura jak najszybciej sformułuje wniosek o pozbawienie immunitetu posła Brauna.
Odbywająca się przedwczoraj w Sejmie uroczystość poświęcona żydowskiemu świętu Chanuki została zakłócona przez posła Konfederacji Grzegorza Brauna, który używając gaśnicy proszkowej, zgasił zapalone w Sejmie świece chanukowe. Potem pojawił się na mównicy sejmowej w czasie, gdy obradom przewodniczył wicemarszałek Bosak. Obrady przejął marszałek Szymon Hołownia. Zachowanie Brauna spotkało się z ostrą reakcją marszałka Hołowni, który wykluczył go z obrad; szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki skierował do Prokuratury Krajowej wniosek o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Brauna. Czyn Brauna został potępiony też przez wielu przedstawicieli polskiej sceny politycznej; sprawa jest szeroko komentowana także za granicą.
Wczoraj do Sejmu wpłynął wniosek Lewicy o odwołanie Krzysztofa Bosaka z funkcji wicemarszałka Sejmu. Wskazano w nim, że Bosak umożliwił posłowi Braunowi wygłoszenie antysemickiego wystąpienia, w którym m.in. nazwał uroczystość zapalenia świec chanukowych „rasistowskim”.
Prezydium Sejmu nie dla Konfederacji?
Krzysztof Bosak pytany o wniosek Lewicy przyznał, że każdy klub ma prawo złożyć wniosek. Dodał, że prawdopodobnie będzie on głosowany w przyszłym tygodniu.
My spokojnie czekamy na decyzję, jaka zapadnie
— powiedział.
Bosak zapewnił też, że Konfederacja „całkowicie potępia” zachowanie Brauna i podkreślił, że za swój czyn Braun ponosi już konsekwencje w postaci wykluczenia z posiedzenia Sejmu, nałożenia kar finansowych, a także zawieszenia w klubie poselskim Konfederacji.
Wyrządził ogromną krzywdę wszystkim posłom Konfederacji nadwyrężając nasze dobre imię swoim czynem. Myślę, że wyrządził też krzywdę wyborcom Konfederacji, którzy nam zaufali, takim chuligańskim działaniem w budynku Sejmu
— mówił Bosak.
Natomiast obecność i reprezentacja Konfederacji w Prezydium Sejmu - w naszej opinii - nie powinna mieć związku z tą sprawą
— powiedział.
To jest kwestia reprezentacji klubu na poziomie prezydium w pracach Sejmu. Każdy klub ma prawo do swojego członka w Prezydium Sejmu. Czekamy spokojnie na to, co postanowią pozostałe kluby. Myślę, że byłoby bardzo źle gdybyśmy mieli prezydium, w którym byłby wyłącznie obóz rządzący. Natomiast oczywiście każdy klub ma prawo przyjąć swoją miarę w ocenie tego wydarzenia
— powiedział.
Dziennikarze dopytywali Bosaka, dlaczego posła Brauna nie spotkały poważniejsze konsekwencje za jego zachowanie, a jedynie został zawieszony w prawach członka klubu wraz z zakazem wystąpień z mównicy w Sejmie.
Przede wszystkim, od momentu, kiedy ten czyn miał miejsce, nie mieliśmy okazji rozmawiać z Grzegorzem Braunem na żywo. W momencie, kiedy został wykluczony z posiedzenia Sejmu zniknął z budynku sejmowego, a wczoraj, kiedy mieliśmy klub poselski przebywał w sądzie (…) i do tego momentu nie mieliśmy okazji rozmawiać na żywo
— wyjaśnił.
Będziemy wyciągać wnioski, kiedy poznamy stanowisko Grzegorza Brauna w tej sprawie. I czy on chce uprawiać politykę w sposób normalny, czy poprzez tego typu działania
— poinformował.
Bosak poinformował również, że nie wybiera się na ponowną uroczystość zapalenia menory chanukowej holu głównym w Sejmie, w której weźmie udział także prezydent Andrzej Duda wraz z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią oraz pozostałymi członkami prezydium Sejmu. Uroczystość rozpocznie się o godz. 16.
Marszałek Hołownia ogłosił, że Prezydium Sejmu ukarało Brauna odebraniem połowy uposażenia na 3 miesiące i całości diety na pół roku. Prezydium upoważniło Kancelarię Sejmu do złożenia zawiadomień do prokuratury.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie z urzędu wszczęła postępowanie w sprawie wtorkowych wydarzeń w Sejmie z udziałem Posła na Sejm RP - podał w środę PAP rzecznik tej prokuratury Szymon Banna.
Zarzuty Kołodziejczaka
Widziałem głęboką dezorientację i brak panowania nad sytuacją w czasie prowadzenia obrad przez wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka po incydencie Grzegorza Brauna. Dzisiaj jestem za tym, aby Krzysztof Bosak nie był już marszałkiem
— powiedział w Studiu PAP wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak (KO).
Kołodziejczak w Studiu PAP pytany o to, czy KO powinno zagłosować za odwołaniem Bosaka z funkcji marszałka Sejmu odpowiedział: „jeżeli o mnie chodzi, to jednym zdaniem, dzisiaj jestem za tym, aby Krzysztof Bosak nie był już marszałkiem”.
Patrzę będąc w Sejmie na posłów i rozumiem, że ładna fryzura, eleganckie ubranie, to jest ważne, ale to nie jest wszystko dla polityka. To miłe zachowanie, ta zawsze pełna dyplomacja tutaj była zgubna. Widziałem głęboką dezorientację i brak panowania nad sytuacją. To nie powinno być zachowanie marszałka
— powiedział.
Wiceminister rolnictwa podkreślił, że zdziwiło go zachowanie Bosaka, który „pozwolił wejść Braunowi na mównicę”.
Widziałem obok marszałek z KO Monikę Wielichowską, która od razu zareagowała, wyszła i powiedziała, co powinno się wydarzyć w całej tej sytuacji
— dodał.
Wniosek do prokuratury
Oczekuję, że prokuratura jak najszybciej sformułuje wniosek o pozbawienie immunitetu posła Grzegorza Brauna (Konfederacja) i że będziemy mogli jak najszybciej go przegłosować na posiedzeniu Sejmu
— powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Hołownia został dziś zapytany przez dziennikarzy w Sejmie o to, czy można jeszcze coś zrobić, by pociągnąć posła Brauna do poniesienia większej odpowiedzialności.
Dobrze państwo wiecie, jak wyglądają przepisy regulaminu Sejmu, jakiego rodzaju kary może zastosować marszałek i prezydium. Nie mamy tu lochów, choć może wydaje się niekiedy, że by się przydały, nie mamy środków przymusu bezpośredniego na podorędziu, natomiast pewne rzeczy zrobić możemy i zrobiliśmy
— odpowiedział marszałek Sejmu.
Po pierwsze - jak mówił - „poseł Braun został wykluczony do końca tego posiedzenia, ono jeszcze trochę potrwa”. Druga rzecz - jak dodał - „została wymierzona największa możliwa kara finansowa jaka była do zastosowania”.
Marszałek Hołownia zaznaczył, że „wniosek do prokuratury w sprawie posła Brauna został skierowany jeszcze tego samego dnia”.
Prokuratura nad tym pracuje. Jestem w stałym kontakcie z ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem. Oczekuję, że prokuratura jak najszybciej sformułuje swój wniosek o pozbawienie immunitetu posła Brauna, i że będziemy mogli jak najszybciej go na posiedzeniu Sejmu przegłosować
— oświadczył Hołownia.
Marszałek Sejmu przekazał też, iż w związku z tym, że w Sejmie mają odbyć się uroczystości zapalenia Chanuki, które zostały „w tak bezczelny sposób sprofanowane przez posła Brauna” wydał Straży Marszałkowskiej polecenie, by nie wpuszczać dziś posła Brauna do budynku głównego Sejmu.
Jeżeli będzie trzeba zakaz ten przedłużę na kolejne dni, bo chcemy tutaj wszyscy czuć się bezpiecznie
— dodał Hołownia.
Marszałek Sejmu powiedział też, że rozmawiał z komendantem Straży Marszałkowskiej o przeprowadzeniu dodatkowych szkoleń Straży Marszałkowskiej i weryfikacji jej procedur.
Tak, żeby nigdy żaden strażnik nie miał wątpliwości, nie zastanawiał się choćby przez sekundę, jeżeli jakiś poseł będzie robił coś, co w jakikolwiek sposób zagraża bezpieczeństwu osób, mienia, życiu, zdrowiu, to taka osoba ma być traktowana tutaj na terenie Sejmu, tak, jak byłby potraktowany każdy inny obywatel
— zaznaczył Hołownia.
Poseł Braun w takiej sytuacji powinien zostać w sposób fizyczny powstrzymamy przed tym, co chciał zrobić, dlatego zmienimy sposób nastawienia Straży Marszałkowskiej, ponieważ wszyscy chcemy się czuć tutaj bezpiecznie
— dodał marszałek Sejmu.
Na pytanie, jak się zachowa podczas głosowania nad wnioskiem o odwołanie Krzysztofa Bosaka (Konfederacja) z funkcji wicemarszałka Sejmu, Hołownia odparł: „Czekamy na konkluzje, być może to nie jest ostatnie słowo. Do głosowania tego wniosku zostało prawdopodobnie jeszcze parę dni. Zdecydujemy w odpowiednim momencie”.
Moje zdanie jest jasne - jeżeli ktoś nie potrafi w jasny i zdecydowany sposób odciąć się, we wszystkie możliwe sposoby, od człowieka, który robi takie rzeczy i nadal uważa go za część swojej politycznej społeczności, nawet jeśli zawieszonego, to uważam, że taka społeczność, która w pewien sposób aprobuje w bierny sposób, przez to, że zawiesza, a nie wyklucza, nie powinna mieć swojego przedstawiciela w Prezydium Sejmu
— podkreślił Hołownia.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/674534-holownia-chce-pozbawic-brauna-immunitetu-bosak-reaguje