„Podejrzewam, że to jest akcja antysemicka, ale również antypolska. To wizerunkowo mocno obraża Polaków na całym świecie” - powiedział rabin Szalom Dow Ber Stambler, w rozmowie z RMF FM.
„Jesteśmy zawsze zaproszeni przez marszałka Sejmu”
Rabin Szalom Dow Ber Stambler, przewodniczący Chabad-Lubawicz w Polsce mówił w rozmowie z Robertem Mazurkiem, że świece chanukowe zapalane są w Sejmie od 17 lat.
Jesteśmy zawsze zaproszeni przez marszałka Sejmu. To jest temat, który stoi ponad podziałami politycznymi
— podkreślił, dodając, że nigdy wcześniej nie wzbudzało to żadnych kontrowersji.
W tym roku atmosfera była piękna, wzajemny szacunek, tolerancja religijna. Kiedy nastąpil poczęstunek, poseł Grzegorz Braun przyszedł z gaśnicą i w sposób straszny atakował tym środkiem chemicznym
— dodał.
Pani doktor Magdalena jest od dawna bohaterką, można od niej wyciągnąć każde słowo oprócz „nie, nie mogę, nie mam czasu”. W podobny sposób zachowała się teraz. Niestety, trafiła do szpitala i miejmy nadzieję, że szybko wróci do pełni zdrowia
— powiedział rabin.
CZYTAJ TAKŻE:
„Akcja antysemicka, ale również antypolska”
Pytany o „wywód” Brauna z mównicy sejmowej na temat „satanistycznych praktyk”, gość RMF FM skomentował:
Co jemu się kręciło w głowie, ja nie wiem. Podejrzewam, że to jest akcja antysemicka, ale również antypolska. To wizerunkowo mocno obraża Polaków na całym świecie.
Zdaniem rabina, Braun postanowił zepsuć dwa wydarzenia na raz:
Exposé i nowy rząd, którego on nie lubi, oraz naród żydowski, który ma swoje obchody i robi to sporo lat w Sejmie
— wskazał Szalom Dow Ber Stambler.
Gość Roberta Mazurka pytany był również o jedno ze stanowisk w dyskusji na temat zapalania świec chanukowych: dlaczego ma to miejsce akurat w polskim Sejmie?
Palą się na całym świecie, czy to w parku przed Białym Domem, w centrum Berlina, czy Warszawy. To jest uniwersalny symbol wolności religijnej
— podkreślił rozmówca RMF FM.
„Czuję się mile widziany”
Rabin odpowiedział także na pytanie, czy Żyd może czuć się w Polsce bezpiecznie.
Proszę patrzeć nie na to, że pojedyncza osoba zrobiła coś strasznego, jako prowokacja, tylko proszę patrzeć na reakcje. Wielu obywateli Polski dzwoniło do mnie, mówiąc, że przepraszają i wstydzą się
— powiedział.
Nie tylko może się czuć bezpieczny, ale on czuje się bezpieczny. Ja znam Warszawę lepiej niż Tel Awiw
— zaznaczył.
Temat rozwinął także w internetowej części programu. Przypomniał, że w Polsce mieszka od 18 lat.
Czuję się mile widziany, wiele osób pyta mnie o żydowskie zwyczaje i tradycje
— powiedział.
Przyznał jednak, że jest pewna rzecz, która nie do końca mu odpowiada: to sprzedawanie na starówkach polskich miast obrazków z Żydami liczącymi pieniądze.
Osoby, które to sprzedają albo kupują, nie są antysemitami, natomiast nie jestem pewien, czy ten, kto wymyślił coś takiego, nie miał antysemickich intencji - żeby połączyć Żydów z pieniędzmi, żeby wywołać takie skojarzenia
— ocenił.
Podzielił się również pewnym spostrzeżeniem po ataku Hamasu na Izrael.
Odkąd wybuchła wojna w Izraelu po zamachu Hamasu z 7 października, dostaję mnóstwo sygnałów na temat antysemickich ataków na całym świecie. W Stanach Zjednoczonych czy Londynie dzieją się straszne rzeczy, które stawiają znak zapytania wśród Żydów czy mogą tam nadal żyć. W Polsce nic takiego nie widzę; odwrotnie - widziałem bardzo dużo poparcia i solidarności, w tym od liderów politycznych po obu stronach. To o czymś świadczy
— podkreślił Szalom Dow Ber Stambler.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/674502-rabin-o-akcji-brauna-obraza-polakow-na-calym-swiecie