Minister nauki Dariusz Wieczorek zapowiedział, że jeszcze dziś pojedzie do Poznania, by spotkać się z protestującymi tam studentami, którzy nie zgadzają się na likwidację akademika. „Jestem też w kontakcie z panią rektor, pewnie dzisiaj zobaczymy, jakie ma propozycje rozwiązań” - powiedział Wieczorek w Radiu Zet.
Gościem Bogdana Rymanowskiego w Radiu ZET był poseł Nowej Lewicy Dariusz Wieczorek, który zapytany został o sprawę zgaszenia świeczek chanukowych przez posła Konfederacji Grzegorza Brauna.
Chanuka dobra, krzyż zły
Wieczorek wyraził swoje oburzenie stwierdzając, że nie ma nic przeciwko obchodom Chanuki, ponieważ według niego każde z wyznań religijnych ma prawo w polskim Sejmie się pojawić, jeżeli przedstawiciele danej grupy wyznaniowej mają taką potrzebę.
Nie mam nic przeciwko, ponieważ każde z wyznań ma prawo w polskim Sejmie się pojawi, jeżeli ma taką potrzebę
— oświadczył.
Inaczej jednak wygląda sprawa podejścia posła Nowej Lewicy do krzyża w Sejmie. W tym wypadku Wieczorek wyraził swoje obiekcje.
Tu oczywiście mam [coś przeciwko - przyp. red.], ale nie ma zgody na to, żeby ten krzyż zdjąć, czyli nie zamierzam go zdejmować
— odpowiedział na pytanie Rymanowskiego.
Studencki strajk
Wieczorek był pytany w Radiu Zet o studencki strajk w Poznaniu przeciw zamiarom uczelni, żeby sprywatyzować akademik „Jowita” i o to, czy pojedzie do studentów.
Oczywiście, że pojadę. To nie może być tak, że dzisiaj minister nauki siedzi w gabinecie, rozwiązuje jakieś inne problemy, a tam studenci okupują akademik. Trzeba pojechać, zobaczyć jak wygląda sytuacja. Zobaczyć jakie są propozycje rozwiązań
— stwierdził minister.
Wieczorek zapewnił, że jest w kontakcie z rektor UAM.
Pewnie dzisiaj się zobaczymy; zobaczymy, jakie ma propozycje rozwiązań. Jadę pełen nadziei i (…) mam nadzieję, że ten protest się zakończy, bo jakieś rozwiązanie znajdziemy
— podkreślił.
Dziś planuję być w Poznaniu. Jak pozałatwiam wszystkie najpilniejsze sprawy w ministerstwie, to wsiadam w auto i jadę. Tu nie ma co czekać
— podkreślił minister.
Dopytywany o blokadę prywatyzacji akademika Jowita, odpowiedział że to decyzja władz uczelni.
Mam wrażenie, że tam nie chodzi o prywatyzację tylko o to, że nie ma środków, by go wyremontować
— stwierdził.
Reforma Narodowego Centrum Badań i Rozwoju
Narodowe Centrum Badań i Rozwoju wymaga zreformowania i powinno podlegać ministrowi nauki
— zapowiedział na antenie Radia Zet nowy szef resortu nauki Dariusz Wieczorek.
NCBR to bardzo poważny temat i prawda jest taka, że jesteśmy w tej chwili w fazie reorganizacji w samym rządzie
— mówił Wieczorek, pytany, czy Narodowe Centrum Badań i Rozwoju zostanie zlikwidowane, czy o zreformowane.
I dodał: „Nie ukrywam, że NCBR powinien podlegać ministrowi nauki, w związku z czym trzeba teraz stosowne rozporządzenia w tej sprawie przygotować. Wymaga to zreformowania. Wiemy, co się działo: NCBR był miejscem, gdzie działacze PiS sobie zarabiali pieniądze. Efekt tego jest taki, że jest poważne zagrożenie, że ta instytucja może stracić certyfikat dotyczący wydatkowania środków z Unii Europejskiej.”
Przypomniał też, że tym momencie ta instytucja mu nie podlega.
W uzgodnieniach z panem premierem będzie ta zmiana dokonana. W tej chwili musimy tylko od strony formalnej tego dokonać. Plan jest taki, żeby w strukturze ministerstwa nauki był NCBR, no bo to jest naturalne. Nauka musi mieć instrumenty, w których są środki na badania i rozwój, środki z Unii Europejskiej
— przekonywał minister.
NCBR to agencja wykonawcza, powołana do realizacji zadań z zakresu polityki naukowej, naukowo-technicznej i innowacyjnej państwa. Misją centrum jest wsparcie polskich jednostek naukowych oraz przedsiębiorstw w rozwijaniu ich zdolności do tworzenia i wykorzystywania rozwiązań opartych na wynikach badań naukowych w celu nadania impulsu rozwojowego gospodarce i z korzyścią dla społeczeństwa.
Od 1 sierpnia 2022 r. nadzór nad NCBR sprawuje Minister Funduszy i Polityki Regionalnej.
Naukowe czasopisma punktowane
Jeżeli to będzie możliwe od strony formalnej, to zmiana listy czasopism punktowanych jest kwestią godzin
— powiedział w Radiu Zet minister nauki Dariusz Wieczorek.
Dodał, że już w środę polecił prawnikom przygotowanie w tej sprawie rozwiązań prawnych.
O wywołującą kontrowersję listę punktowanych czasopism naukowych zapytał w trakcie audycji jeden ze słuchaczy.
Według najnowszej listy czasopism, za publikację w pismach takich jak Pedagogika Katolicka, Rocznik Historii Sztuki, Ius Novum, Nieruchomości@, Ophthalmology Journal oraz Probacja - otrzymuje się 200 punktów, co zrównuje je pod względem otrzymanej punktacji z pismami uznawanymi za najbardziej prestiżowe, jak Nature czy The Lancet. Informację o zmianie punktacji zawierał komunikat w sprawie wykazu czasopism naukowych i recenzowanych materiałów z konferencji międzynarodowych, wydany przez ówczesnego szefa resortu edukacji i nauki Przemysława Czarnka, opublikowany 6 listopada br.
Lista czasopism punktowanych jest publikowana od 2004 r. przez ministerstwo właściwe ds. nauki. Może służyć do oceny instytucji naukowych i pracowników naukowych.
Kształt ewaluacji jest przedmiotem nieustannej dyskusji w środowisku naukowym. Część środowiska akademickiego wzburzona jest faktem, że punktacja w wykazie czasopism naukowych i recenzowanych materiałów z konferencji międzynarodowych była modyfikowana w trakcie okresu ewaluacji i że część zmian nie była zatwierdzona przez Komisję Ewaluacji Nauki.
Wczoraj już poleciłem prawnikom przygotowanie w tej sprawie rozwiązań prawnych
— poinformował w Radiu Zet minister Wieczorek.
Zapytany o to, kiedy nastąpi zmiana listy czasopism punktowanych, wyraził nadzieję, że jest to „kwestia godzin”.
Jeżeli jest to możliwe od strony formalnej, to absolutnie to zrobimy, bo wczoraj takie polecenie wydałem
— podkreślił.
Szef resortu nauki dodał, że również w środę spotkał się z Komisją Ewaluacji Nauki, która tego dnia miała swoje posiedzenie.
Mam propozycję, żeby te zespoły naukowe, które to oceniają, podejmowały decyzje, które czasopisma powinny się tam znaleźć
— powiedział.
Zapewnił, że nie będzie w tej sprawie podejmował arbitralnych decyzji - w przeciwieństwie do ministra Przemysława Czarnka.
Ja nie będę tego robił, gdyż to jest zadanie właśnie dla tych, którzy zajmują się ewaluacją polskiej nauki
— podkreślił.
Do ostatniej zmiany w liście czasopism punktowanych doszło w listopadzie br. Do 200 punktów - czyli wartości, przyznawanej dotychczas za publikację w The Lancet, Science czy Nature - wzrosła punktacja za publikację na łamach kilku polskich pism. Są to: Ius Novum (wcześniej publikację tam wyceniano na 140 punktów) - kwartalnik wydawany przez Wydział Prawa i Administracji Uczelni Łazarskiego w Warszawie; Nieruchomości@ - kwartalnik Ministerstwa Sprawiedliwości (wcześniej - 140 punktów); Probacja - kwartalnik Ministerstwa Sprawiedliwości (wcześniej - 140 punktów); polsko-niemiecki Ophthalmology Journal (wcześniej - 70 punktów); Pedagogika Katolicka (wcześniej - 100 punktów) Fundacji Campus; Rocznik Historii Sztuki (wcześniej - 40 punktów), wydawany przez Komitet Nauk o Sztuce PAN.
CZYTAJ TEŻ:
— Chanuka w sejmie. Poseł Braun wkalkulował w swoją akcję wszelkie możliwe konsekwencje
pn/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/674487-wieczorek-broni-chanuki-w-sejmie-ale-przeszkadza-mu-krzyz