Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Olaf Scholz spotkają się z premierem Węgier Viktorem Orbanem przed szczytem przywódców UE w Brukseli. Celem jest przekonanie węgierskiego przywódcy do rezygnacji z weta wobec decyzji o rozpoczęciu rozmów o członkostwie Ukrainy w UE oraz odblokowania 50 miliardów euro pomocy finansowej dla Kijowa.
Dwa najważniejsze tematy rozpoczynającego się w czwartek szczytu Rady Europejskiej, to rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i rewizja długoterminowego budżetu UE. Węgierski premier Orban od dłuższego czasu deklarował, że zablokuje obie decyzje.
Halicki: Nie można ulegać szantażom
Nie można ulegać szantażom. Jeśli premier Węgier Viktor Orban chce użyć weta na szczycie UE, to musimy mieć „plan B”. Ukraina nie może zostać bez wsparcia. Taki plan na pewno zostanie zrealizowany, bo to jest wspólny interes UE - powiedział PAP szef delegacji PO-PSL w Parlamencie Europejskim, europoseł Andrzej Halicki (PO).
Ważna jest skuteczność i to powinno być przesłaniem grudniowego szczytu. Oczywiście w tle są decyzje oparte na jednomyślności, dotyczące pomocy Ukrainie, nie tylko militarnej, ale też finansowej. Mamy pakiet 50 mld euro, który wymaga rewizji budżetu unijnego. To wymaga jednomyślności, z finalnym procesem politycznej decyzji w postaci rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych
— wyjaśnił.
Zdaniem Halicki, pakiet 50 mld euro dla Ukrainy i rewizja budżetu UE na lata 2021-2027 powinny być przeprowadzone łącznie.
Spodziewam się, że ta decyzja może zająć trochę czasu. Nie wszyscy mają ten sam punkt widzenia. W końcu jednak to zostanie poparte na szczycie, tylko oczywiście pytanie, w jakiej formie. Po politycznej zgodzie potrzebne będą rozwiązania prawne
— wskazał.
„Ten szczyt nie może się zakończyć bez decyzji”
Jak dodał, jeśli Węgry zablokują szczyt w Brukseli, UE musi mieć plan B wobec wsparcia Ukrainy.
Nie można ulegać szantażom. Jeśli Orban chce użyć weta, to musimy mieć plan B. Ukraina nie może zostać bez wsparcia. Taki plan na pewno zostanie zrealizowany, bo to jest wspólny interes UE. Ten szczyt nie może się zakończyć bez decyzji
— podkreślił.
Halicki uważa, że UE powinna najpierw podjąć decyzję o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawia, a w następnym kroku z Bałkanami Zachodnimi.
Podziały między krajami w tej sprawie są duże, stąd taka kolejność
— zaznaczył.
Jak powiedział, w związku objęciem funkcji premiera w Polsce przez Donalda Tuska, „w unijnych stolicach powstała nadzieje na nowy impuls w związku ze szczytem w Brukseli”.
Ma to też związek ze spotkaniem prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska oraz zapowiedziami ich bliższej współpracy. To nie oznacza oczywiście jednomyślności, ale współpracę opartą na europejskich zasadach, którą moglibyśmy nazwać cohabitation. Na Polskę dziś wszyscy patrzą z nadzieją, także ci, którzy nie należą do rządzącego obecnie obozu politycznego. Wśród nich premier Włoch Giorgia Meloni, która ma nadzieję na porozumienie w kwestii uzyskiwania dopłat i finansowania nakładów związanych z ruchem migracyjnym
— powiedział.
Wskazał, że przesłaniem Donalda Tuska na szczyt będzie też obrona obrona praworządności i jednomyślności w budowaniu siły UE, a nie jej osłabianie.
tkwl/PAP
CZYTAJ TAKŻE: Tusk w Brukseli uderza w wysokie tony: To chyba najważniejsza chwila w moim politycznym życiu. Polska wróciła do Europy
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/674483-opoznia-sie-rozpoczecie-szczytu-ue-pilne-rozmowy-z-orbanem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.