Reprezentująca lewicę Katarzyna Kotula objęła stanowisko ministra do spraw równego traktowania w rządzie Donalda Tuska. Warto przypomnieć wystąpienie nowej pani minister podczas protestów w Szczecinie w październiku 2020 roku. Co oznacza równe traktowanie dla przedstawicielki lewicy?
Minister ds. równości na Strajku Kobiet
Prezydent Andrzej Duda powołał Donalda Tuska na nowego premiera oraz powołał nowych członków Rady Ministrów w tym Katarzynę Kotulę na ministra do spraw równości.
Reprezentantka lewicy współpracuje z najważniejszymi środowiskami prokobiecymi w Polsce. Jest liderką grupy ds. aborcji w ramach Wielkiej Koalicji za Równością i Wyborem oraz jedną z liderek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet oraz Gryfińskiego Strajku Kobiet.
Podczas protestu po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w październiku 2020 roku, na pl. Szarych Szeregów w Szczecinie Kotula oświadczyła, że kobiety są „po prostu wkur…ne”.
Dwadzieścia lat byłam dyplomatyczna i dwadzieścia lat prosiłam, dwadzieścia lat pisałam listy, a dzisiaj mówię: wypier…ać!
— krzyczała do mikrofonu Kotula.
Biedna ta nasza Ojczyzna
— podkreślił ks. Janusz Chyła.
Ministra Równości wznosi tutaj WYKLUCZAJĄCY okrzyk. Skandal
— napisał mec. Jerzy Kwaśniewski.
Ciekawe, jak będzie wyglądała równość w wykonaniu Katarzyny Kotuli.
CZYTAJ TEŻ:
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/674386-co-na-proaborcyjnych-protestach-wykrzykiwala-kotula