Długie wystąpienie, pełne frazesów, bez konkretnych deklaracji, a rozpoczął je cynicznie od instrumentalnego wykorzystania tragedii człowieka - powiedział PAP były minister edukacji i nauki Krzysztof Szczucki, komentując wtorkowe expose premiera Donalda Tuska.
Donald Tusk we wtorek wygłosił w Sejmie expose, a wieczorem większość posłów zdecydowała o wyrażeniu wotum zaufania dla jego rządu. Do zaprzysiężenia nowego rządu przez prezydenta Andrzeja Dudę ma dojść w środę przed południem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szczyt cynizmu! Tusk w exposé odczytał… manifest Piotra Szczęsnego. „Straszne i żenujące”; „Żeruje na nieszczęściu i śmierci”
Ustępujący szef MEiN ocenił w rozmowie z PAP, że sejmowe wystąpienie Tuska „było dosyć cyniczne”, gdyż na wstępie nowy premier przytoczył fragment manifestu Piotra Szczęsnego, który w październiku 2017 r. na pl. Defilad podpalił się w ramach protestu przeciwko polityce PiS.
Donald Tusk rozpoczął expose od odczytania listu człowieka, którego dotknęła tragedia, ale takich tragedii nie wykorzystuje się instrumentalnie w celach politycznych
— podkreślił Szczucki.
„Fikcja łączenia”
Później nad tym instrumentalnym wykorzystaniem tragedii człowieka przeszedł do „polityki miłości 2.0”. To fikcja łączenia, budowania wspólnoty, bo płynnie z mówienia o wspólnocie przeszedł do zapowiadania rozliczeń Prawa i Sprawiedliwości, kwestionowania naszej polityki, a więc kwestionowania też głosu wielu milionów ludzi, którzy na nas głosowali
— mówił polityk PiS.
Szczucki ocenił ponadto, że w expose było mało konkretów.
Nie było dat, nawet kiedy padała jakaś rzekomo konkretna zapowiedź, to nie towarzyszyła temu jakaś konkretna data, kiedy ta zapowiedź miałby zostać zrealizowana
— zauważył.
Długie wystąpienie, pełne frazesów bez konkretnych deklaracji
— podsumował Szczucki.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/674323-expose-tuska-szczucki-instrumentalnie-wykorzystal-tragedie