„Zwróciła moją uwagę zapowiedź, że najpilniejszą sprawą dla Donalda Tuska zaraz po zaprzysiężeniu jest zwołanie Kolegium ds. Służb. Czyli mówił wiele o miłości i wspólnocie ale służby postrzega jako najważniejsze narzędzie dla swej władzy - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl dr Jan Parys, były minister obrony narodowej.
wPolityce.pl: Czy można porównać expose Mateusza Morawieckiego i Donalda Tuska?
Dr Jan Parys: Można łatwo bo są wyraźne różnice między tymi przemówieniami. Najkrócej mówiąc pierwsze było rzeczowe a drugie emocjonalne. Jedno definiowało wyzwania jakie stoją przed Polską, drugie polegało na kreowaniu nastroju psychologiczny, który ułatwia przejmowanie władzy. To było zderzenie wizji długookresowej z podejściem bieżącym. Mateusz Morawiecki określił także dźwignie rozwojowe kraju jak CPK czy atom, które to inwestycje są warunkiem by kraj stał się nowoczesny. Gdyby Mateusz Morawiecki przemawiał podczas kampanii wyborczej, jak 11 grudnia 2023, to pewnie PIS wygrałby wybory. Natomiast słuchając Donalda Tuska miałem wrażenie, że słucham jakiegoś kazania a nie wystąpienia premiera .
Co ważnego możemy zapamiętać z wystąpienia Donalda Tuska?
Przemówienie Donalda Tuska nie dało informacji co konkretnie jego rząd będzie robił. Nie zawierało programu dla Polski, nie było zdefiniowanych problemów do rozwiązania. Wygląda na to, że ważne jest samo przejęcie władzy przez nowych ludzi i to wystarczy by kraj był lepszy. Było to także spojrzenie na kraj przez pryzmat resortów a nie problemów, czyli tak jak za PRL, zabrakło wskazania priorytetów.
Co Pana uderzyło najbardziej w wystąpieniu Donalda Tuska?
Zwróciła moją uwagę zapowiedź, że najpilniejszą sprawą dla Donalda Tuska zaraz po zaprzysiężeniu jest zwołanie Kolegium ds Służb. Czyli mówił wiele o miłości i wspólnocie ale służby postrzega jako najważniejsze narzędzie dla swej władzy.
Koalicja Donalda Tuska wiele mówi o szybkim przejmowaniu mediów publicznych o przejmowaniu spółek skarbu państwa zgodnie z prawem jak je sama rozumiemy oraz o zajęciu siłą NBP.
Wszystkim którzy chcą przejmować władzę z pominięciem obowiązującego prawa przypomnę, że taki przypadek już był .Mianowice w lutym w 2002 roku w gabinecie premiera Millera zebrali się szef MSW , szef resortu sprawiedliwości i szef Zarządu Śledczego UOP. W tym gronie postanowiono, że nie trzeba przestrzegać prawa i procedur. Lepiej po prostu aresztować niewygodnych ludzi i w ten sposób zmusić rady nadzorcze do szybkiego ich usuwania. Skończyło to się tak, że szef MSW został skazany prawomocnym wyrokiem na rok więzienia a szef Zarządu UOP na 10 miesięcy więzienia. Zatem przejmowanie władzy siłą to nie tylko kompromitacja polityczna ale także przestępstwo.
Czy 12 grudnia 2023 to dzień sukcesu Donalda Tuska?
Formalnie to oczywiście sukces bo jest sukcesem objecie stanowiska premiera . Lecz w tym wypadku kontekst jest szczególny. Donald Tusk od lat rywalizował z Jarosławem Kaczyńskim. Wiemy, że w ostatnich wyborach Platforma uzyskała mniej głosów niż PIS . Po drugie Donald Tusk został premierem tylko z laski koalicjantów, których jeszcze nie dawno próbował sobie podporządkować a co mu się nie udało. W końcu wie, że będzie pod presją środowiska Europejskiej Partii Ludowej, które udzielało mu poparcia i teraz oczekuje wdzięczności czyli uwzględniania ich interesów a nie naszych polskich . Dlatego powiedziałbym, że dla Donalda Tuska to premierostwo jest raczej gorzkie i będzie źródłem frustracji, która szybko przerodzi się w agresje, której objawy już obserwowaliśmy podczas expose.
Jak będzie Donald Tusk traktowany za granicą?
W Brukseli będzie go witać festiwal uśmiechów. Poza Brukselą także będą gratulacje bo taki jest obyczaj dyplomatyczny. Jednak proszę pamiętać, że już od 15 grudnia 2023 Donald Tusk będzie musiał patrzeć na tarczę antyrakietową w Redzikowie ,której budowę zablokował po rozmowach z Władimirem Putinem. I będzie musiał robić dobrą minę chociaż kiedyś tarczy tak bardzo nie chciał,że wolał zepsuć relacje z USA niż z Rosją.
Jak odebrali zmianę władzy zwykli obywatele?
Badania socjologiczne z ostatnich tygodni pokazały ,że większość obywateli chce kontynuowania programu PIS bez władzy PIS. Świadczą o tym także wyniki wyborów i referendum z 15 października 2023.Proszę pamiętać ile milionów ludzi posłuchało Jarosława Kaczyńskiego i wzięło w nim udział a ilu obywateli posłuchało wezwania Donalda Tuska i je zbojkotowało . Z tego wynika, że PIS to ugrupowanie które ma problem z wizerunkiem. Natomiast Platformie trudno będzie negować dotychczasowy kierunek rozwoju kraju bez utraty poparcia społecznego.
Co pan ma na myśli?
Emocje są złym doradcą w polityce i w gospodarce. Przykładem tego były wezwania polityków Platformy do bojkotu stacji Orlenu. Ja rozumiem, że oni nienawidzą Orlenu bo to firma, która symbolizuje gospodarczy sukces, dynamikę i nowoczesność z czasów, który oni uważają za przeklęty .Lecz ogól obywateli jest mądrzejszy niż ci politycy bo uważa, że to nie jest partyjna firma a polska spółka z której są dumni. Obywatele oczekują troski o firmę, która jest dobrem wspólnym. Nie można wyrzucać projektu SMR-ów na śmietnik tylko dlatego, że inwestycje przygotowano w firmie Orlen za czasów PIS . Nie można zapowiadać, że celem nowej władzy jest zniszczyć wszystko co zbudowano podczas ostatnich ośmiu lat.
Sil
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/674285-nasz-wywiad-jan-parys-po-expose-tuska-gorzkie-premierostwo