W odpowiedzi na exposé Donalda Tuska, który w Sejmie cytował pożegnalny list Piotra Szczęsnego, głos zabrał Mariusz Błaszczak. Szef KP PiS skrytykował Tuska za „nakręcanie spirali nienawiści” i przypomniał list człowieka, który dokonał samospalenia przez KPRM, gdy szefem rządu był Donald Tusk. „Wykorzystywanie listu samobójcy, aby uzasadnić swoją politykę to najpodlejsze co można zrobić, pan nie ma skrupułów; gdyby pan miał odrobinę uczciwości w sobie, to zacytowałby pan list, jaki napisał do pana człowiek, który podpalił się przed KPRM w 2011 r.” - mówił szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Premier Donald Tusk wygłosił dziś w Sejmie swoje exposé. W jego trakcie przytoczył fragment manifestu Piotra Szczęsnego, który w październiku 2017 r. na pl. Defilad w Warszawie podpalił się w ramach protestu przeciwko polityce PiS.
„Bez skrupułów”
W odpowiedzi na exposé Donalda Tuska głos zabrał szef Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak.
Usłyszeliśmy bardzo ostre przemówienie, w którym podtrzymane zostały wszystkie kłamstwa głoszone przez lata. Zaś wykorzystywanie listu samobójcy to najpodlejsze, co można zrobić. Wynoszenie aktu samobójstwa popełnionego w takich okolicznościach do czynu bohaterskiego, to najniższe zagranie, jakie można sobie wyobrazić. Pan nie ma skrupułów, ale jest także pan nieuczciwy, bo gdyby pan miał odrobinę uczciwości w sobie, to zacytowałby pan list, który zaadresował do pana człowiek, który podpalił się pod kancelarią w 2011 r., kiedy pan był premierem.
— oświadczył w Sejmie Mariusz Błaszczak.
Przypomnę treść tego listu: „Piszę do pana po raz kolejny, jako obywatel tego chorego kraju, jako ojciec trójki dzieci, któremu pan i pana urzędnicy zniszczyli dotychczasowe życie. Piszę do pana już po raz ostatni, bo nie wierzę, że to odniesie jakikolwiek skutek. Chcę jednak, aby pan wiedział, że liczyłem na to, że nie jest pan kłamcą i hipokrytą, ale normalnym człowiekiem, szanującym prawo, a przede wszystkim ojcem kochającym swoją rodzinę. Widzę jednak, że rządza władzy zniszczyła w panu wszelkie wartości i ludzkie cechy, którymi tak się pan chwalił w trakcie kolejnych kampanii wyborczych
— cytował Błaszczak.
„Konglomerat nienawiści”
Przewodniczący klubu PiS zarzucił Donaldowi Tuskowi główną odpowiedzialność za rozhuśtywanie od lat negatywnych emocji społecznych.
To pan nakręcił spiralę nienawiści. Przypomnę „moherowe berety”, to pan wyhodował Palikota - symbol hejtu i pogardy. (…) Miłosierdzie niech pan zostawi Bogu. Sam pan głosi nienawiść i okrucieństwo
— podkreślił polityk PiS.
Błaszczak przypomniał groźby wobec polityków PiS, jakie były przez lata adresowane przez polityków PO i jej zwolenników.
Doprowadziliście do niespotykanej nigdy w naszych dziejach wulgaryzacji polityki, ośmieliliście lumperię, która co miesiąc zakłóca uroczystości upamiętniające ofiary tragedii smoleńskiej. (…) Dla was nie ma świętości. Politycy PiS przez osiem lat doświadczali agresji z waszej strony. Włącznie z groźbami pobicia. To już nie jest przemysł pogardy, to konglomerat nienawiści
— zaznaczył Błaszczak.
CZYTAJ TEŻ:
pn/TVP INFO/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/674242-blaszczak-punktuje-tuska-w-sejmie-pan-nie-ma-skrupulow