Samą siebie przeszła Barbara Nowacka w debacie po exspose wygłoszonym przez premiera Mateusza Morawieckiego. Jedna z najbardziej lewicowych posłanek Koalicji Obywatelskiej zaczęła od wyliczanki pewnych obiegowych haseł, których nie powstydziłyby się polskojęzyczne portale działające na polskim rynku.
Usłyszeliśmy zatem o PiS, które jest winne m. in. upadkowi usług publicznych. To ciekawe, bo wszystkie badania pokazują, że np. nakłady na cyfryzację powodują, iż Polacy są bardzo zadowoleni z usług publicznych.
CZYJA DROŻYZNA?
Jak Polacy was zapamiętają? Zapamiętają was poprzez gigantyczną inflację!
— wykrzyczała Nowacka. To powtarzane jeszcze z kampanii jedno z największych kłamstw politycznych. Podłe uproszczenie, które nie zauważa ani kryzysu wojennego, ani pandemii, tylko rząd, który musiał sobie z tym radzić.
Mówicie o bezpieczeństwie ekonomicznym, chleb który kosztował 4 zł, kosztował 9 zł. Emeryt, który zapłacił za prąd, nie miał już na zakupy
— kontynuowała przyszła minister edukacji narodowej. A gdzie jakieś tarcze antykryzysowe, które pozwalały Polakom przetrwać najcięższy czas?
„GORSZY SORT” - JAK BYŁO NAPRAWDĘ?
Barbara Nowacka powtórzyła jeszcze jedno kłamstwo, o tym, jak rzekomo prezes Jarosław Kaczyński miał dzielić Polaków na lepszy i „gorszy sort”.
Przypomnijmy, o co naprawdę chodziło w tej historii. Jarosław Kaczyński podczas jednego z wywiadów skupił się na politykach donoszących na swój kraj na forum europejskim:
Ten nawyk donoszenia na Polskę za granicę. W Polsce jest taka fatalna tradycja zdrady narodowej. To jest w genach niektórych ludzi, tego najgorszego sortu Polaków. Ten najgorszy sort właśnie w tej chwili jest niesłychanie aktywny, bo czuje się zagrożony
— powiedział w rzeczywistości Kaczyński.
MEDIA WINNE ŚMIERCI
Wyjątkowo podłym wątkiem w wystąpieniu Barbary Nowackiej była próba powiązania mediów publicznych ze śmiercią prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Wasza telewizja publiczna doprowadziła do dramatu. Siedzi tu poseł Adamowicz (Piotr, brat Pawła - przyp. red.), czy spojrzał mu pan kiedyś w oczy?
— pytała Nowacka. Zapomniała oczywiście, że podejrzane interesy Pawła Adamowicza opisywały wszystkie media, a opowieść o tym, że morderca prezydenta wpadł na ten pomysł oglądając TVP Info została skompromitowana już dawno.
Czy przeprosił pan posłankę Filiks za to, co zrobił jej pana aparat?
— brnęła Nowacka. I znów, za samobójczą śmierć syna posłanki mają być odpowiedzialni dziennikarze? Kpina! Warto zapoznać się z tą rodzinną tragedią, o której zresztą, jako pierwszy, publicznie poinformował kolega Magdaleny Filiks z ławy poselskiej i tej samej partii.
POWRÓT DO SMOLEŃSKA
Soko jest już po kampanii, Barbara Nowacka postanowiła wrócić do wątku katastrofy smoleńskiej.
Milczcie, bo o śmierci mówię! (…) A pamięta pan, panie premierze Kaczyński, jak urządzał pan takie pokazy hańby podczas miesięcznic smoleńskich? Żerował na tym? Obrażał ludzi?
— opisywała Nowacka zupełnie abstrahując od tego, że chyba najbardziej atakowanym bliskim ofiar 10/04 był właśnie Jarosław Kaczyński.
Całe wystąpienie Barbary Nowackiej to stek kłamstw i insynuacji. Być może przyszła pani minister uważa, że teraz, skoro wraz z kolegami idzie po władzę, może wiecej. Lepszy sort?
CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Exposé premiera Mateusza Morawieckiego. „Musimy zakończyć wojnę polsko-polską. Wzywam do tego nas wszystkich”
WUj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/674096-stek-klamstw-i-insynuacji-w-wykonaniu-nowackiej