Mam nadzieję, że Donald Tusk wysłucha w całości i ze zrozumieniem expose premiera Mateusza Morawieckiego.
Mam też nadzieje ,że nie będzie się w jego trakcie równie głupkowato uśmiechać jak wtedy gdy z pól metra nie wetknął piłki do pustej bramki.
Heheszki może sobie robić z politycznych fajtłap, których ma dostatek w najbliższym otoczeniu.
Usłyszy bowiem expose, które będzie jego przekleństwem. Będzie lustrem, w którym obywatele będą mogli codziennie weryfikować przyrzeczenia członków jego wielobarwnej koalicji - z osobna wyraznie pokonanych, wspólnie arytmetycznie wygranych.
Z politycznego dorobku Prawa i Sprawiedliwości z pewnością rzetelność wykonywanych obietnic nie podlega wątpliwości. W sposób zasadniczy zmieniono paradygmat polityk społecznych i gospodarczych państwa polskiego, a szczegółowe rozwiązania ustawowe i instytucjonalne wypełniały treść expose z 2015 i 2019 roku.
Stawiając teraz Polakom do oceny program swojego rządu Mateusz Morawiecki, bez względu na wynik głosowania w sejmie, pozostawi w przestrzeni publicznej trwałe tropy do innej polityki.
Będą kłopotliwym bagażem dla projektów Donalda Tuska cokolwiek ten szyderca polskich losów („piękniejsza od Polski jest ucieczka z Polski, tej ziemi przegranej, brudnej i biednej”) zamierza w ramach swoich rządów Polakom aplikować: wyprzedawać majątek, frymarczyć suwerennością, rezonować o praworządności?
Z postulatów, które wcześniej ogłosił, większość już zdewaluował. Obiecując publicznie w zamian za głosy wyborców różne finansowe frykasy, przyrzekający obowiązany jest przyrzeczenia dotrzymać - tym bardziej ,że było ono związane z oznaczonym terminem wykonania czynności.
Czy jednak od polityka tej siermiężnej postury jak Tusk, który stanął przeciw demokratycznej woli Polaków w marcu 2017 roku, a za publiczną rekomendacją w Bundestagu kanclerz Merkel, można spodziewać się opisanej w Kodeksie Postępowania Cywilnego sumienności?
Ogłaszając swoje expose M.Morawiecki wystawia D.Tuskowi piłkę do jego własnej bramki. Im bardziej liche społecznie i niekonstytucyjnie mściwe będą jego zarządzenia, tym lepiej będzie widać to, co prof. Matczak już w powietrzu wyczuwa.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/674046-niech-tusk-wyslucha-ze-zrozumieniem-expose-morawieckiego