„To są stare, wytarte już koleiny” - tak skomentowała dla portalu wPolityce.pl proponowany przez Donalda Tuska rząd nowej większości sejmowej europosłanka Prawa i Sprawiedliwości Elżbieta Rafalska, była szefowa MRPiPS.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: W nowym numerze „Sieci”: 5 powodów, dla których Tusk będzie złym premierem. „W tym przypadku grozi nam recydywa”
Była minister rodziny, pracy i polityki społecznej wyznała, że nie spodziewa się niczego nowego po potencjalnym gabinecie Donalda Tuska, w którym znaleźć mają się dobrze znani politycy, będący ministrami w czasach rządów koalicji PO-PSL.
Myślę, że Donald Tusk jest konsekwentny w kontynuowaniu swojej poprzedniej polityki, na co wskazuje dobór jego potencjalnego gabinetu, więc niczego innego bym się tu nie spodziewała. To są stare, wytarte już koleiny. Nie widać było podczas kampanii wyborczej żadnej oferty programowej, w związku z tym sądzę, że to będzie oparte o kontynuację tego, co wcześniej Donald Tusk robił i ewentualnie o to, co będzie wymuszone w ramach działań koalicyjnych, czyli realizacja absolutnego minimum. Niczego innego nie spodziewam się po tym gabinecie
— oświadczyła Elżbieta Rafalska.
Uległy jak Tusk?
Europosłanka Prawa i Sprawiedliwości wskazała sprawy, które według niej, w pierwszej kolejności dyskwalifikują Donalda Tuska jako potencjalnego premiera polskiego rządu.
Dla mnie całkowicie dyskredytujące były całe rządy Donalda Tuska w Polsce. Jego odpowiedzialność za politykę zagraniczną, energetyczną czy społeczną to wystarczająco dużo, by powiedzieć, że nie będzie to premier, po którym Polacy powinni spodziewać się dobrego rządzenia, poprawy sytuacji naszego kraju, wzmocnienia autorytetu i pozycji międzynarodowej Polski
— powiedziała.
Analizując dotychczasową działalność Donalda Tuska w Polsce i na arenie międzynarodowej, Rafalska oceniła, że jest to raczej przykład polityka bezwolnego wobec zewnętrznych wpływów, niż męża stanu.
Będzie to raczej premier uległy, prowadzący politykę, do której wszyscy w UE się już przyzwyczaili - pewnej poprawności politycznej i brylowania na salonach brukselskich
— wyraziła z przekonaniem.
Donald Tusk gdyż to ktoś, kto nie włoży Brukseli kija w szprychy czy będzie próbował zawracać zły nurt. To człowiek, który będzie raczej płynął z tym nurtem europejskim, a dzisiejsze problemy wymagają prawdziwej odwagi i pomysłu na rządzenie. Tego się po nim nie spodziewam
— dodała europosłanka PiS.
„Kłamstwo i intryganctwo”
Wśród wielu zarzutów, które stawia Koalicji Obywatelskiej była minister, znalazły się także te, dotyczące nieuczciwego jej zdaniem postępowania wobec swoich przeciwników politycznych.
Politycy Platformy próbują przywłaszczyć sobie chociażby program 800 plus, który wprowadziliśmy i zabezpieczyliśmy finansowo
— podkreśliła.
Z całą pewnością podstawowym narzędziem Donalda Tuska będzie kłamstwo i intryganctwo. Lider PO znalazł sobie wielu sojuszników dla takiej postawy i znalazła się też niestety akceptacja części wyborców dla jego gołosłownej polityki
— uzupełniła Rafalska.
CZTAJ TEŻ:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/673994-rafalska-donald-tusk-nie-wlozy-brukseli-kija-w-szprychy