„Afera wiatrakowa nie była żadnym przypadkiem, Sejm jest otwarty na lobbystów. Cena będzie straszna, bo zapłacą za to obywatele, bo ci lobbyści załatwiają konkretne interesy kosztem obywateli” - ostrzegał w programie „Gość Wiadomości” red. Michał Karnowski.
PiS było tutaj formacją dzielną i często za to obrywało od największych koncernów medialnych, bo właśnie w interesie Polaków obóz premiera Jarosława Kaczyńskiego przeciwstawiał się tego typu naciskom, nigdy nie ulegał. Jeśli coś było niezgodne z interesem Polaków, to mówiono „stop”, A teraz do władzy najwyraźniej doszli ludzie, którzy mają całe pełne szuflady rachunków do zapłacenia
— zaznaczył Michał Karnowski.
Te rachunki trzeba szybko zapłacić. Ktoś finansował tę kampanię, ktoś wspierał, ktoś nakładał na Polskę sankcje, ktoś organizował kampanie nagonkowe. To wszystko kosztuje. (…) Jest potężne lobby wiatrakowe i są inne, które wystawiają w tej chwili rachunki kosztem Polaków. Wszyscy to niedługo w mojej ocenie zobaczą
— dodał.
Adrian Stankiewicz z „Gazety Polskiej Codziennie” zwrócił uwagę na fakt, że Paulina Hennig-Kloska wciąż jest przymierzana do roli ministra klimatu pomimo bycia twarzą afery wiatrakowej.
Pani Hennig-Kloska skompromitowana tą aferą jest przymierzana nadal do fotela ministra klimatu, to znaczy, że wstyd nie istnieje, a wręcz przeciwnie, to jest pokazanie, że teraz tak będzie. Może zamiast posłów trzeba wybrać lobbystów, będzie prościej, bo się obędzie bez pośredników
— gorzko ironizował Adrian Stankowski.
„Oszukano Polaków w kampanii wyborczej”
Michał Karnowski nawiązał do dzisiejszej konferencji Donalda Tuska.
Usłyszeliśmy, że te 100 konkretów to był pic na wodę fotomontaż. Mamy wprost powiedziane, że będzie rozważane do wdrożenia tylko to, co jest zapisane w umowie koalicyjnej, a tam jest niemal nic konkretnego. Z pełną odpowiedzialnością można powiedzieć, że tak, oszukano Polaków w kampanii wyborczej. Dokonało się wielkie oszustwo, rozbujano nadzieje, rozedrgano społeczeństwo
— mówił.
Dzisiaj z tego wszystkiego zostaje obietnica podwyżek dla nauczycieli, ale też dość niekonkretna. (…) Dziś za to Donald Tusk zaprezentował się jako polityk niezwykle brutalny. Miałem wrażenie, jakby słuchał jakiegoś sułtana. On zostanie za chwilę premierem, a tymczasem uważa, że NBP jest jego, uważa, że ma prawo kształtować ład medialny, do czego prawa nie ma, krytykuje i grozi publicystom, dziennikarzom. Właściwie wszystkim grozi na tej sali i szerzej – kto się nie podporządkuje, oberwie. Czy to jest szczyt demokracji? Mam duże wątpliwości
— dodał.
„Zamach na Radę Mediów Narodowych będzie bezprawny”
Dziennikarz stanął w obronie mediów publicznych.
Chcę powiedzieć mocno i wyraźnie, bo za cicho moim zdaniem o tym – PO nie ma prawa zmieniać kształtu mediów, ładu medialnego. Zamach na Radę Mediów Narodowych będzie bezprawny, to będzie przypominało naprawdę 13 grudnia 1981 roku. Wtedy też dokonano pacyfikacji mediów. Szykuje nam się bezprawie
— powiedział.
Warunkiem przetrwania rządu Donalda Tuska to jest opanowanie mediów, stworzenie takiej sytuacji, która już była, że były tak naprawdę same TVN-y w rozmaitych wariantach
— zaznaczył z Adrian Stankowski.
tkwl/TVP Info
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/673838-m-karnowski-tusk-jest-brutalny-brzmial-dzis-jak-sultan