Paweł Borys odniósł się do doniesień nt. wymierzonych w niego działań Najwyższej Izby Kontroli. Prezes PFR udostępnił wpis, w którym padły mocne słowa nt. prezesa Banasia.
O doniesieniu do prokuratury na szefa PFR, które złożyć ma NIK, poinformowało Radio Zet.
Najwyższa Izba Kontroli złoży doniesienie do prokuratury na szefa Polskiego Funduszu Rozwoju. NIK doszukała się nieprawidłowości w programach Tarcz Finansowych funduszu
– czytamy.
Odpowiedź Borysa
Reagując na doniesienia na swój temat, Borys zwrócił uwagę na działania Mariana Banasia.
Jeżeli zarzut Prezesa Banasia polega na tym, że regulamin Tarczy Finansowej był nieprecyzyjny to naprawdę gratuluję determinacji. Po pierwsze dlatego, że w masowym programie pomocowym, kierowanym do 360 tysięcy firm, nie da się opisać każdego przypadku. Po drugie na tej zasadzie Prezes Banaś powinien już siedzieć w więzieniu, ponieważ jako minister finansów nie zapewnił, że przepisy podatkowe są precyzyjne dla firm przez co muszą uzyskiwać interpretację i zdarzają się błędy oraz straty podatkowe
– czytamy.
Po trzecie, to nie prezes PFR ustalał regulamin, tylko zasady wynikały z programu rządowego zatwierdzonego przez Komisję Europejską, a sam zarząd PFR działa kolegialnie. Więc to tylko zwykły kolejny atak personalny. Oczywiście jeżeli to prawda
– pisze Borys.
mly/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/673551-prezes-pfr-reaguje-na-tej-zasadzie-banas-powinien-siedziec