Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym pozuje na tle ciężarówki firmy zajmującej się przeprowadzkami. „Satysfakcja gwarantowana” - napisał polityk aspirujący do przejęcia władzy w Polsce. W komentarzach pojawia się wiele domysłów, czy prawdopodobnemu przyszłemu premierowi na pewno chodzi o „przeprowadzkę” rządu PiS, czy może raczej… o własną, np. do Brukseli.

„Satysfakcja gwarantowana”

Choć Donald Tusk ma doświadczenie na ważnych stanowiskach zarówno w kraju, jak i za granicą, w ostatnich latach jego aktywność w mediach społecznościowych pasuje bardziej do internetowego „trolla” niż poważnego polityka, który prawdopodobnie wkrótce, po prawie 10 latach przerwy, ponownie zostanie premierem RP.

Tym razem lider PO postanowił najwyraźniej „zareklamować” jedną z firm zajmującą się przeprowadzkami. Do mediów społecznościowych wrzucił bowiem zdjęcie wykonane najprawdopodobniej na terenie parlamentu. Za plecami Tuska widać ciężarówkę z napisem „Przeprowadzki mieszkań i firm. Z nami będzie lżej” i numerem telefonu firmy.

Satysfakcja gwarantowana

— napisał polityk.

Przeprowadzka do Brukseli?

W obecnej sytuacji naturalnym (i cieszącym oczy zwolenników KO) wydaje się, że usługi firmy przeprowadzkowej Donald Tusk poleca zapewne politykom PiS, zwłaszcza premierowi i ministrom.

Ale jeśli przypomnimy sobie pewne przypadki z przeszłości, takie jak wyjazd do Brukseli przed końcem kadencji własnego rządu, aby objąć stanowisko szefa Rady Europejskiej, rzecz nie wydaje się już tak oczywista. Takie domniemania pojawiły się w komentarzach pod wpisem Tuska.

➡️ Bruksela?

Znowu do Brukseli?

Naród złożył się na biznes klasę. Lot o 7.20, proszę nie zalewać się w pestkę niczym w nocy z 12 na 13 grudnia 1981

Z jednej strony byłaby to chyba rekordowo szybka przeprowadzka, z drugiej - lider PO sam przyznał w „zakulisowej” rozmowie z dziennikarką TVN24, że myśl o „siedzeniu na tej Wiejskiej” jest dla niego „upiorna”. Chyba że ma na myśli własną przeprowadzkę na Aleje Ujazdowskie i w związku z tym sugeruje Polakom, że lepiej byłoby dla nich opuścić kraj, gdyż jego rządy będą dokładnie takie jak w latach 2007-2014.

aja/X