Portal wPolityce.pl dotarł i przeanalizował doniesienia poselskie do prokuratury ws. możliwości popełnienia przestępstwa przy okazji prac nad projektem tzw. ustawy wiatrakowej. Jeden z nich jest szczególnie szokujący. Zdaniem posłów Zjednoczonej Prawicy, parlamentarzyści przygotowujący projekt, nie mogli być jego autorami! Z informacji portalu wPolityce.pl wynika, że wątek dotyczący ewentualnych nieuprawnionych działań lobbystów, będzie bardzo ważnym elementem prowadzonego śledztwa.
Wczoraj portal wPolityce.pl, jako pierwszy, ujawnił treść dwóch poselskich doniesień do prokuratury ws. ustawy wiatrakowej.
Poselskie doniesienie
Posłowie Joanna Lichocka, Janusz Kowalski i Krzysztof Szczucki, zawarli w swoim doniesieniu inne informacje, które mogą pomóc Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, która odważnie podjęła śledztwo ws. podejrzanego projektu.
Na wstępie należy zwrócić uwagę, iż podpisani posłowie nie mogą być rzeczywistymi autorami przedmiotowego projektu
– czytamy w doniesieniu do prokuratury, do którego dotarł portal wPolityce.pl.
Wysoce profesjonalny charakter oraz złożoność zagadnień poddawanych regulacji przekonują, że autorami przedmiotowego projektu nie być w.w. parlamentarzyści, a grupy o charakterze lobbingowym, mające na celu wprowadzenie przepisów dalece niekorzystnych zarówno dla obywateli RP, jak i Państwa Polskiego. Należy zbadać czy posłowie, którzy podpisali się pod tym projektem opracowali jego treść, a w razie odpowiedzi negatywnej, czy zapoznali się z brzmieniem przedłożenia przed jego podpisaniem
– czytamy w doniesieniu do prokuratury, autorstwa posłów Zjednoczonej Prawicy.
Zakładając, jak się wydaje trafnie, że posłowie nie napisali tego projektu, konieczne jest niewątpliwe ustalenie tożsamości wszystkich autorów przepisów zawartych w kwestionowanym projekcie ustawy. Poseł Michał Szczerba, podpisany jako jeden z posłów popierających przedłożony projekt ustawy, sam przyznał publicznie, że nie zna jego treści
– informują śledczych posłowie.
Zagrożony interes państwa
Parlamentarzyści wskazują także na inne zagrożenia, nie tylko kryminalne, w kontekście kontrowersyjnego projektu. Podkreślają, że nowe rozwiązania legislacyjne są zagrożeniem dla suwerenności Polski, a także uderzają w takie spółki jak Orlen i PGE, szczególnie w kontekście inwestycji w farmy wiatrowe na Bałtyku.
Może to doprowadzić do obejścia zasady „local content”, czyli wykorzystania zasobów lokalnych do obsługi łańcucha dostaw i budowy farm wiatrowych, oraz do zdewastowania idei wspierania gospodarki kraju rodzimym kapitałem
– zwracają uwagę posłowie.
Poselskie doniesienia do prokuratury to ważny sygnał dla ekipy Tuska i Hołowni, a jednocześnie swoisty, polityczny akt oskarżenia dla sposobu prac sejmu nad kontrowersyjnymi zagadnieniami. Warto, by prokuratura sprawdziła wszystkie wątki zawarte w pismach. Miejmy nadzieję, że po przejęciu władzy, obecna opozycja nie będzie wpływać na prokuraturę.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/673479-tylko-u-nas-nowe-kulisy-afery-wiatrakowej