„Zadziwiające jest dla mnie, że normalny tryb prośby o spotkanie, sprawdzający wzajemne dostępności, którym umawialiśmy setki międzynarodowych i krajowych spotkań, podczas mojej ponad pięcioletniej pracy w rządzie RP, dziwi wyłącznie Pana Marszałka. I skłania Pana Marszałka do insynuacji (‘wzywanie Marszałka na dywanik’)” - napisał w serwisie X szef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk, odpowiadając na tłumaczenia marszałka Sejmu, dlaczego odmówił spotkania z ministrem.
Szef MSZ wystąpił o pilne spotkanie z Hołownią
Przypomnijmy, minister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk przekazał wcześniej na platformie X, że „wystąpił rano z prośbą o pilne spotkanie z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią, chcąc przed posiedzeniem Sejmu przekazać mu informacje na temat stanowisk państw, których stolice w ostatnich dniach odwiedził, dotyczących proponowanych przez Parlament Europejski zmian traktatowych w UE”.
Pan marszałek poinformował, że nie znajdzie czasu na spotkanie, inaczej niż ministrowie 6 państw, z którymi spotkałem się w ostatnich dniach, którzy uważają tę sprawę za ważną i wartą dyskusji
— napisał Szynkowski vel Sęk.
Hołownia odmawia
Podczas konferencji w Sejmie marszałek Szymon Hołownia stwierdził, że on „nie należy do ludzi, którzy unikają kontaktu z innymi ludźmi”.
Natomiast tryb, w jakim pan tymczasowy minister Szynkowski vel Sęk zwrócił się do mnie z prośbą o spotkanie jest co najmniej zadziwiający
— powiedział.
Dzisiaj od rana mój sekretariat zaczął alarmować mnie wiadomościami, że pan Szynkowski vel Sęk chce się ze mną natychmiast spotkać, ale przy tym wyklucza np. ten dzień w całości, bo jest za granicą, inny dzień w całości, bo jest za granicą
— dodał Hołownia.
Ja w tym trybie się nie odnajduję
— stwierdził lider Polski 2050.
To, że minister nagle rano stwierdził, że będzie mu pasowało, żeby na social mediach pokazać się, że był u mnie i przekazał rzeczy, które uważał za ważne do przekazania, nie zobowiązuje mnie do realizowania jego programu mediów społecznościowych
— powiedział marszałek. Wskazał, że jego zdaniem minister Szynkowski vel Sęk powinien pamiętać o tym, że ministrem jest jeszcze tylko do poniedziałku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Oto standardy nowego marszałka! Szef MSZ wystąpił o pilne spotkanie z Hołownią. „Poinformował, że nie znajdzie czasu”
„Nie wszystkich warto sądzić własną miarą Panie Marszałku!”
Wieczorem szef MSZ ponownie zabrał głos, komentując przedziwne tłumaczenia ze strony marszałka Sejmu.
Zadziwiające jest dla mnie, że normalny tryb prośby o spotkanie, sprawdzający wzajemne dostępności, którym umawialiśmy setki międzynarodowych i krajowych spotkań, podczas mojej ponad pięcioletniej pracy w rządzie RP, dziwi wyłącznie Pana Marszałka. I skłania Pana Marszałka do insynuacji („wzywanie Marszałka na dywanik”)
— napisał w serwisie X Szymon Szynkowski vel Sęk.
Dziwi mnie także, że Pan Marszałek nie dopuszcza myśli, że Minister Spraw Zagranicznych może chcieć przekazać informację w ważnych dla Polski sprawach a nie zrobić zdjęcie do social mediów. Nie wszystkich warto sądzić własną miarą Panie Marszałku!
— dodał.
Może to kwestia doświadczenia służby publicznej, którą mam zaszczyt pełnić od niemal 20 lat. Jestem państwowcem a nie showmenem. I pozostanę państwowcem bez względu na funkcję, którą pełnię lub będę pełnić. Życzę też Panu jak najlepiej w zdobywaniu doświadczenia na tej nowej drodze.
— kontynuował szef polskiej dyplomacji, dodając na koniec:
PS. Na pewno to Pana także zdziwi, ale wniosek szefa pańskiej kancelarii do mnie o paszport dyplomatyczny poleciłem dziś rozpatrzyć, pozytywnie i bez zbędnej zwłoki, zgodnie z dobrą praktyką współpracy między organami państwa.
olnk/X/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/673420-szef-msz-do-holowni-jestem-panstwowcem-a-nie-showmenem