Posłanka Nowej Lewicy Anna Maria Żukowska w programie „Sedno Sprawy” (Radio Plus) odpowiedziała na pytanie, czy Radosław Sikorski zastraszał ją w wysyłanych do niech wiadomościach.
To były sugestie, które można tak potraktować. Nie pojawiły się pierwszy raz, nie pojawiły się tylko w moim kierunku ze strony Radosława Sikorskiego
— zaznaczyła Anna Maria Żukowska. Przyznała, że nie jest zwolenniczką kandydatury Sikorskiego na ministra spraw zagranicznych w nowym rządzie Donalda Tuska.
Dopytana o wiadomości, w których Sikorski miał ją zastraszać, odpowiedziała:
Sugerował, że ma tak potężne jakieś alianse, moce, znajomości, że mogę pożałować tego, co piszę. Tak to zrozumiałam. Zabrzmiało to w ten sposób, że powinnam się zastanowić nad tym, ponieważ on jest postacią potężną w polityce i pytanie, czy powinnam się w jego sprawie w ogóle odzywać.
„Koalicje wymagają wielu konsensusów, wielu też poświęceń”
Mimo wszystko Żukowska zapowiedziała, że będzie popierać rząd Tuska, nawet jeśli szefem MSZ w tymże gabinecie zostanie Radosław Sikorski.
Będę popierała ten rząd. Koalicje wymagają wielu konsensusów, wielu też poświęceń
— podkreśliła.
Wygląda na to, że w koalicji tworzonej przez Donalda Tuska nie zabraknie konfliktów - i to nie tylko na tle programowym.
tkwl/radioplus.pl/X
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/673374-zukowskasikorski-sugerowal-ze-moge-pozalowac-swoich-wpisow