Portal wPolityce.pl dotarł do szczegółów doniesień do prokuratury, po których śledczy wszczęli dziś śledztwo ws. możliwej afery wiatrakowej. Doniesienia złożyli poseł Jacek Ozdoba, a także grupa posłów Zjednoczonej Prawicy: Joanna Lichocka, Janusz Kowalski i Krzysztof Szczucki. W doniesieniach pojawia się mocny wątek łapówkarski oraz przestępstwa urzędnicze.
W doniesieniu posła Jacka Ozdoby położono nacisk na możliwie nielegalny lobbing, „korupcję bierną i czynną”, a także na „płatną protekcję”. W doniesieniu przeczytamy także o możliwych „nadużyciach uprawnień przez funkcjonariusza publicznego”. Minister Ozdoba pisze tez o „lex Simens”.
Państwo polskie nie może pozostać bierne w tej kwestii
– czytamy w doniesieniu ministra Ozdoby.
W obu przypadkach posłowie wymieniają wszystkich parlamentarzystów opozycji, którzy brali udział w powstaniu projektu ustawy wiatrakowej. Jest niemal pewnym, że prokuratura wystąpi z wnioskami o możliwość przesłuchania posłów podpisanych pod projektem ustawy.
„Rzeczywisty” autor projektu”
Nie ma żadnych podstaw pozwalających przyjąć, że przepisy analizowanego projektu ustawy zostały wprowadzone do niego w sposób niezamierzony/. Już powierzchowna analiza tych regulacji prowadzi do wniosku, że stanowią one spójny konstrukcyjnie model regulacyjny. Uzasadnienie do projektu ustawy pomija najistotniejsze problemy. Nie można mieć jednak wątpliwości, że autor projektu, ten rzeczywisty, chciał aby rozwiązania tak daleko idące, godzące nawet w istotę prawa własności, znalazły się w tym projekcie
– czytamy w poselskim doniesieniu do prokuratury.
Uderzenie w Orlen
Ważne miejsce w poselskim doniesieniu zajmuje także kwestia uderzenia w interesy polskich spółek skarbu państwa, w szczególności chodzi o Orlen i miliardowe straty, które ponieść miał polski potentat energetyczny. Posłowie wprost pytają kto mógł zarobić na zamieszaniu wynikającym z wniesienia projektu do Sejmu i na stratach giełdowych Orlenu.
Tym samym zasadne są podejrzenia o ewentualne wystąpienie manipulacji lub wykorzystania informacji poufnej (…). Osoby, które przygotowały projekt, a następnie wybiórczo kolportowały informację o regulacji skutkującej dodatkowym opodatkowaniem w wysokości 15 miliardów złotych jednej spółki giełdowej, mogły w istotny sposób wpłynąć na mechanizmy giełdowe oraz osiągnąć w ten sposób korzyść majątkową**
– czytamy w doniesieniu posłów do prokuratury.
Posłowie powołują się także na ustalenia dziennikarzy i internautów, którzy wytropili lobbystów w otoczeniu posłów opozycji, którzy podpisali się pod projektem ustawy.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/673365-tylko-u-nas-znamy-szczegoly-doniesien-ws-afery-wiatrakowej