Minister Marcin Warchoł poinformował, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo ws. tzw. ustawy wiatrakowej. Chodzi o możliwość popełnienia przestępstwa płatnej projekcji.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa płatnej protekcji w związku z przygotowaniem projektu o zmianie ustawy w celu wsparcia obiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw, jak również jej przebiegu legislacyjnego
– poinformował szef resortu sprawiedliwości.
Zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożyli: posłowie Jacek Ozdoba i Janusz Kowalski w imieniu Suwerennej Polski oraz posłowie Joanna Lichocka i Krzysztof Szczucki z Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości.
Projekt KO i Polski 2050
Projekt autorstwa posłów KO i Polski 2050-TD zakłada zamrożenie cen prądu, gazu i ciepła dla gospodarstw domowych i podmiotów wrażliwych do końca czerwca 2024 r. Zakładane jest utrzymanie proporcjonalnych obecnych limitów zużycia i utrzymanie grup objętych ochroną. Jak czytamy w uzasadnieniu, „środki przeznaczone na finansowanie wsparcia odbiorców uprawnionych (…) będą pochodziły z Funduszu COVID-19, który będzie zasilany z gazowej składki na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny za 2022 r. oraz innymi środkami w sposób przewidziany stosownymi przepisami”. Według portalu WysokieNapiecie.pl „cała operacja zostanie sfinansowana na koszt Orlenu”.
Zaproponowane przez Polskę 2050-TD i KO przepisy ustawy dokonują zmiany w zakresie wymogu minimalnej odległości elektrowni wiatrowej od zabudowy mieszkalnej oraz parku narodowego.
Z projektu wynika, że ustalenie lokalizacji inwestycji w elektrownię wiatrową uwzględniać ma odległość elektrowni od terenu podlegającego ochronie akustycznej, zależnie od maksymalnego emitowanego hałasu elektrowni wiatrowej. „Proponuje się, by miejsce budowy elektrowni wiatrowej uzależnić od mocy hałasu, jaki emitują. (…) Wiatraki cichsze będą mogły stanąć bliżej, natomiast te głośniejsze powinny być lokowane znacznie dalej od zabudowań, tak, aby nie powodować uciążliwości” - napisano w uzasadnieniu.
Projektodawcy proponują m.in., aby w ustawie o gospodarce nieruchomościami dopisać, że celem publicznym jest również „budowa, przebudowa i utrzymanie instalacji odnawialnego źródła energii o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej większej niż 1 MW, w szczególności elektrowni wiatrowej wraz z inwestycją towarzyszącą”.
Politycy PiS krytykują projekt wskazując, że może on prowadzić do wywłaszczenia ludzi pod farmy wiatrowe.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/673361-prokuratura-wszczela-sledztwo-ws-ustawy-wiatrakowej