Spotkanie prezesa NIK z marszałkiem Hołownią było nie tylko kurtuazją. Banaś miał przynieść listę „swoich ludzi” i wniosek o odwołanie wiceprezes Izby – poinformowała „Rzeczpospolita”.
Spotkanie Hołownia-Banaś
Gazeta przypomina, że „pod koniec listopada Centrum Informacyjne Sejmu poinformowało, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia spotkał się z prezesem NIK Marianem Banasiem, a tematem rozmowy było ‘przywrócenie właściwych standardów we właściwych relacjach oraz kolegialności w zarządzaniu NIK’”.
Jednak według źródeł „Rz” „prezes Banaś przyszedł do marszałka z konkretami: listą kandydatów, których chce obsadzić w NIK, oraz z wnioskiem o odwołanie z funkcji wiceprezes Małgorzaty Motylow”.
„Lista Banasia”
Wniosek w sprawie wiceprezes o zaopiniowanie trafił do sejmowej komisji kontroli państwowej, będziemy go rozpatrywać w czwartek
— potwierdził „Rz” szef komisji poseł Marek Sawicki. Dodał, że „żadne nazwiska do kolegium Izby nie zostały nam przesłane”.
Gazeta poinformowała, że pod koniec listopada zapytała Centrum Informacyjne Sejmu, czy prawdą jest, że „efektem wspomnianego spotkania było formalne złożenie przez prezesa Banasia kandydatur do Kolegium NIK?”
Odpowiedź z Kancelarii Sejmu „Rz” otrzymała dopiero w piątek.
Prezes NIK złożył konkretne propozycje i są one obecnie poddawane wnikliwej analizie. W najbliższych dniach będziemy informować o szczegółach procesu
— wyjaśniło Centrum.
Nazwisk z „listy Banasia” nie podało
— czytamy w „Rzeczpospolitej”.
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/673296-lista-banasia-dlatego-prezes-nik-spotkal-sie-z-holownia