„Złożyliśmy dwa zawiadomienia [dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa] - jedno skierowane do CBA, drugie skierowane do Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Chcemy, by te instytucje zbadały, czy proces towarzyszący powstawaniu tego projektu [dotyczącego wiatraków] ustawy był legalne” - powiedział w programie „Gość Wiadomości” (TVP Info) dr hab. Krzysztof Szczucki, minister edukacji i nauki.
Wiele wskazuje na to, że ten projekt był pisany przez lobbystów, przez ludzi, którzy chcą na wprowadzeniu przepisów dotyczących wiatraków zarobić dużo pieniędzy i że oni skorzystali z dobrej współpracy z posłami, opozycji, z posłami Polski 2050. Oni ten projekt przedstawili starając się ukryć swoje prawdziwe intencje. (…) Zmiany bardzo kontrowersyjne, które nazywamy Lex Kloska, są ukryte gdzieś dalej
— zauważył.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Posłowie PiS składają wniosek do prokuratury i CBA. Chodzi o ustawę ws. cen energii. „Nie napisali jej posłowie. Jaka firma ma zarobić?”
Ten projekt jest korzystny dla jakiejś grupy interesów. Należy postawić sobie pytanie czy jest to przypadek. Śmiemy wątpić
— podkreślił poseł PiS.
Zamiast w obszarze mrożenia cen energii pracować nad tym projektem, warto byłoby procedować projekt rządowy
— dodał.
Dr hab. Krzysztof Szczucki zwrócił również uwagę na to, kto traci, a kto zyskuje na projekcie Polski 2050.
Straciliby na tym Polacy, straciłaby na tym Polska. Wiatraki, które mogłyby znaleźć blisko zabudowań, bisko gospodarstw - nawet 300 metrów to duże ryzyko
— powiedział gość „Wiadomości”.
Tym, którym to szkodzi, jest bardzo wielu. A komu przynosi korzyści? Producentom, którzy te wiatraki produkują, a którzy są w przeważającej większości producentami zagranicznymi
— zauważył.
Minister wskazał, że odległość 300 metrów, jaka ma oddzielać wiatraki od innych obiektów jest zbyt mała.
Nie tak powinno wyglądać interesu polskiego. Tak wygląda realizowanie interesu obcego
— podkreślił.
Ataki na prezesa NBP
Szef MEiN odniósł się równiez do postulatu opozycji, by postawić przed Trybunałem Stanu prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego.
Pan prof. Glapiński nie zrobił nic, co uzasadniałoby postawienie go przed Trybunałem Stanu. To kolejna odsłona serialu pt. zasłona dymna
— powiedział minister Szczucki.
PO i jej koalicjanci zasłaniają swoja nieudolność. Już słyszymy, że 60 tys. kwoty wolnej od podatku w 2024 roku nie będzie, taka deklaracja pojawia się w kontekście innych obietnic. Zamiast tego funduje się Polakom igrzyska
— dodał.
Jak Tusk rozumie prawo?
Dr hab. Krzysztof Szczucki zwrócił również uwagę na sposób, w jaki Donald Tusk podchodzi do prawa.
To jest jakaś tuskokracja, to nie ma nic wspólnego z wykładnią prawa, jego interpretacją
— powiedział.
Podstawą dla interpretacji przepisów jest jego brzmienie, jego tekst, nie jego interpretacja proponowana przez Donalda Tuska czy Szymona Hołownię
— zauważył gość ‘Wiadomości”.
Uchwała nie jest źródłem prawa powszechnie obowiązującego, nie może zmienić konstytucji i ustawy
— dodał.
gah/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/673269-co-proponuje-pl2050szczucki-projekt-pisany-przez-lobbystow