Jacek Żakowski podczas debaty „Media publiczne a demokracja w Polsce dzisiaj” zastanawiał się, czy nie warto „podzielić się infrastrukturą, mediami publicznymi, z tymi, którzy przegrali wybory w październiku”. Słowa dziennikarza TOK FM i wywołały burze w sieci. Jego pomysł skrytykowali nie tylko zwolennicy totalnej opozycji zgrupowani pod hasztagiem SilniRazem, ale także politycy opozycji, jak i dziennikarze sprzyjający obecnej opozycji.
„To jest bardzo trudna sprawa”
Żakowski postawił pytanie, czy obecna opozycja jest gotowa „pomyśleć, o tym, że Dwójka będzie PiS-owska?”. W jego ocenie, jeżeli tak się nie stanie, to PiS po powrocie do władzy, „zabierze znowu wszystko”.
Chciałbym do państwa zaapelować, abyśmy pomyśleli o tym, jak podzielić się pieniędzmi, infrastrukturą, mediami, tymi, które mają charakter publiczny, są finansowane ze środków publicznych, z tymi, którzy przegrali wybory w październiku
— powiedział.
To jest bardzo trudna sprawa. Włosi podzielili się kanałami na przykład. Czy jesteśmy gotowi pomyśleć o tym, że Dwójka [TVP 2 - red.] będzie PiS-owska? Jeżeli nie, to oni po dojściu do władzy, a to się stanie, zabiorą sobie znowu wszystko. Wiem, że to dziś, kiedy jeszcze krew się leje z ran, zadawanych przez tamtą władzę, wiem, że to jest bardzo trudne
— dodał.
Jeżeli się tym państwem nie podzielimy w sposób, który druga strona odbierze, jako gest być może szczodry, to żadne media publiczne nie będą istniały, bo oni zbudują swoje media prywatne, a te, które my będziemy im oferowali, po prostu odrzucą i będą stali z napisem „TVP łże”, tak jak państwo stali, za co jestem ogromnie wdzięczny
— podkreślił dziennikarz
„Jemu dawno już brakuje piątej klepki”
Żakowski został skrytykowany m.in. przez Leszka Millera, ale także przez Romana Giertycha i Bogdana Zdrojewskiego. Do krytyków dołączyli także prokurator Ewa Wrzosek i Tomasz Lis. Była prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz stwierdziła nawet, że Żakowski jest „rzecznikiem interesów PiS”.
Prokuraturę i sądy też podzielimy na pół?
Panie Żakowski, a może opozycja powinna zaproponować PiS połowę ministrów w nowym rządzie?
Oddać fragment mediów publicznych, żeby umożliwić szczucie, kłamstwa, posługiwanie się spreparowanymi informacjami. Absurdalny pomysł.
Swego czasu pan redaktor sugerował, że Komitet Obrony Demokracji powinien być czymś w rodzaju polskiego Hamasu. Żakowski dowodzi, jak trudna jest walka z własnymi urojeniami i jak cienka jest granica między byciem zabawnym, a byciem śmiesznym.
Mam wrażenie, że J. Żakowski wybrał bardzo „skromną opcję”, tj. pozostawienia programu 2 TVP PIS-owi. Obawiam się jednak, że może pójść dalej i np. za moment zaproponować dwa Sądy Okręgowe dla PIS, trzy lewicy, jeden Konfederacji itd. Pozostawienia TK obecnej jeszcze władzy, Nowej Lewicy oddać SN. A potem już będzie z górki. Skoro „zabraliśmy” Rzecznika Praw Dziecka to trzeba sobie dać spokój z prezesem NBP. Bo przecież, jak PIS wróci do władzy to i tak wszystko dla siebie zabierze!!!
Gdy porównujesz media prywatne do mediów publicznych, to raczej wiadomo, że nie postrzegasz mediów publicznych jako mediów WSPÓLNYCH. Tymczasem Żakowski zrobił coś oburzającego: potraktował PiS jako obywateli WSPÓLNEGO państwa.
Widzę, że Żakowski zaproponował coś symetrycznego i wszyscy niemal dostali rozwolnienia.
Panie redaktorze Żakowski, skoro traktuje Pan media publiczne jak łup polityczny, który można podzielić między partie polityczne, to może podzielimy od razu Polskę na tę pisowską, peowską, lewicową, itd. i niech se ludzie wybiorą gdzie chcą mieszkać. Po co się ograniczać.
Do tej pory uważałam że Żakowski jest V kolumna PiS, teraz okazuje się że jest rzecznikiem interesów PiS.
Jeżeli media publiczne mają odbudować wspólnotę, jeżeli mają zabliźnić rany, muszą służyć prawdzie. I nie mogą już nigdy więcej nikogo zabić. Prawda nie jest uśrednieniem partyjnych przekazów. Prawda nie jest parytetowa. Prawda nie leży pośrodku.
Skoro Jacek Żakowski chce oddać TVP2 PiS, to ja proponuję TVP Info Konfederacji, a TVP Kultura Suwerennej Polsce. Dzielmy się!!! P.S. A może popuśćmy wodze fantazji i pomyślmy o mediach publicznych, które po prostu będą, nie wiem, uczciwe?
Słyszałem, że Żakowski oszalał. Szczerze, to jemu dawno już brakuje piątej klepki. Teraz okazało się, że jest pisowskim wspólnikiem! Skoro PiS za jakiś czas sobie wszystko weźmie, to zostawmy jak jest. Niech mają całe państwo jak teraz. Po co się ograniczać?!
Debata - Media publiczne a demokracja w Polsce. Jacek Żakowski proponuje by oddać 2 program TVP PiS-owi. Bo jak wróci PIS do władzy, to zabierze wszystko, albo zbuduje swoje media
Na jakiej planecie żył przez ostatnie osiem lat przedstawiciel skompromitowanej czwartej władzy?
Żeby nie wrócił PiS potrzebne jest nie oddawanie mu w leasing części tego co naród z tak wielkim trudem przed chwilą odzyskał, potrzebna jest metodyczna, drobiazgowa, konsekwentna, a nawet bezwzględna i przede wszystkim nieodwracalna dePiSizacja.
„Żakowski nie jest takim dobrym wujkiem”
Ale wśród wielu komentarzy znalazły się również takie, które w pomyśle Żakowskiego widzą zdroworozsądkowe podejście do wyników wyborów.
Żakowski nie jest takim dobrym wujkiem, jakby się zdawało. Nie bez powodu wzywał KOD, by ten „był jak Hamas”. Ale głupi też nie jest, oj nie.
Żakowski sugerując, że jakaś część medialnego tortu miałaby się należeć szeroko pojętej stronie pisowskiej chciałby doprowadzić do sytuacji, w której rozbije się środowisko i upuści powietrza spod kotła. Będzie można mówić o „prurariźmie” i „nowych standardach”.
Chętni? Posiadanie, niechby i w czwartki o 23:30 na TVP2, programiku w telewizji zarządzanej przez totalnych, wpuszczenie na stałe do salonu jako koncesjonowany prawicowiec? Mogę wstawić listę chętnych, ale nie mam czasu na nawalanki. Tak, Tomku i Łukaszu, to o Was. Ale nie tylko.
Żakowski boi się oczywiście trafnie, że pozbawienie milionów ludzi dostępu do treści z którymi się identyfikują (a tak będzie) może różnie wyeskalować - od nowych projektów, po kryzysy polityczne. Jest więc w tym mądrzejszy od reszty totalnego betonu zarówno medialnego, politycznego jak i czerni trollowiska X.
Odnośnie Jacka Żakowskiego
Co inteligentniejsi w tym środowisku dobrze sobie zdają sprawę z tego, że wynik tych wyborów wcale nie był tak oczywisty, jak by chcieli.
I zdają sobie sprawę, że wynik przyszłych może być bardziej oczywisty. Również nie taki, jaki by chcieli.
Tyle.
kk/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/673200-skad-pomysl-zakowskiego-glupi-tez-nie-jest-oj-nie