„Projekt poselski nie podlega procesom konsultacyjnym i dlatego wróci do komisji sejmowej, gdzie będzie szeroko konsultowany” - zapowiedział poseł PSL Marek Sawicki, który był gościem programu „Tłit” w Wirtualnej Polsce.
CZYTAJ WIĘCEJ:
„To mi się nie podoba”
W trakcie rozmowy doszło do ostrzejszej wymiany zdań między prowadzącym program red. Michałem Wróblewskim a posłem Polskiego Stronnictwa Ludowego. Sawicki zarzucił dziennikarzowi, że przerywa mu w „połowie każdego zdania”.
Normalna legislacja jest wtedy prowadzona, kiedy są projekty rządowe i jest długi proces konsultacji…
— mówił Sawicki.
Ale to jest projekt poselski nie wymagający konsultacji
— zauważył Wróblewski.
Czy ja mogę? Czy to jest nasz wspólny program? Czy to jest pana autorski program i ja nie mam nic do powiedzenia?
— pytał wyraźnie zdenerwowany Sawicki.
Przecież zadaję pytania i pan może swobodnie odpowiadać
— podkreślił dziennikarz.
Może pan mi przygotuje odpowiedzi na zadawane przez pana pytania i wtedy będę zbędny w tym programie. Bo ja chcę panu wytłumaczyć…
— powiedział Sawicki.
Ale ja panu zadaję pytania i czekam na odpowiedzi
— zaznaczył prowadzący.
To ja chcę wytłumaczyć a pan mi przerywa w połowie każdego zdania. Czy to jest sposób prowadzenia wywiadów w tej chwili w Wirtualnej Polsce? Bo to mi się nie podoba
— wypalił Sawicki.
To się panu nie podoba, że my zadajemy pytania? Pan mnie atakuje w niewiadomo w ogóle dlaczego
— powiedział Wróblewski.
„Trochę amatorszczyzny się tam wkradło”
Po tej wymianie zdań, Sawicki zaczął tłumaczyć, że do do projektu wkradło się „trochę amatorszczyzny”.
Projekt poselski nie podlega procesom konsultacyjnym i dlatego wróci do komisji sejmowej, gdzie będzie szeroko konsultowany. Tam te wady, które wnieśli autorzy, a mam wrażenie, jak przeczytałem pobieżnie ten projekt, a energetyką odnawialną pracuje ponad 20 lat, że trochę amatorszczyzny się tam wkradło, trzeba będzie to wyprostować na etapie legislacji
— podkreślił.
Poseł wyjaśnił również dlaczego pod projektem ustawy nie znalazł się jego podpis.
Stąd nie było mojego podpisu, bo tego projektu nie znałem. Nie podpisuję się pod projektami, których nie znam. Ten projekt jest do poprawienia. Energia z wiatru jest cztery razy tańsza niż energia z węgla
— dodał.
kk/Wirtualna Polska/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/673188-sawicki-przyznaje-tam-sie-wkradlo-troche-amatorszczyzny