„Jest dziś realne zagrożenie, że prąd będzie dużo droższy. My przez 2 lata kryzysu energetycznego mroziliśmy ceny energii” - ostrzegał premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej.
21 listopada rząd przyjął projekt, który przewiduje przedłużenie na 2024 r. funkcjonowania mechanizmów osłonowych dotyczących zamrożenia cen energii. To projekt ustawy o nowelizacji ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw, przygotowany przez ministra klimatu i środowiska.
Projekt nowelizacji ustawy dot. wsparcia odbiorców energii wniosła do Sejmu również grupa posłów Polski 2050-TD i KO 28. Projekt ten zakłada jednak zamrożenie cen energii tylko do 30 czerwca 2024 r.
Apel do marszałka Hołowni
CZYTAJ WIĘCEJ: Morawiecki pyta Hołownię i Tuska: Kto napisał ustawę LexKloska? „Oni przyjęli możliwość wywłaszczenia Polaków pod wiatraki”
Premier na konferencji zwrócił się do marszałka Sejmu Szymona Hołowni z prośbą o jak najszybsze procedowanie projektu ustawy zamrażającej ceny energii.
Jest dziś realne zagrożenie, że prąd będzie dużo droższy. My przez 2 lata kryzysu energetycznego mroziliśmy ceny energii, a teraz PO i Polska 2050 mówią tak: albo weźmiecie wiatraki 300 metrów od waszych domów, wywłaszczenia, odrolnienie ziemi rolnej, albo nie będzie zamrożenia cen energii
— powiedział.
My prooponujemy prostą i jasną ustawę. Ona leży u pana panie marszałku. Czekamy na jej przyjęcie. Czas ucieka, a to co jest najważniejsze dla Polaków, niestety, może nie zostać wdrożone
— dodał.
Kiedy Sejm zajmie się ustawami o cenach energii?
Pierwsze czytania projektów rządowego i poselskiego ustaw o cenach energii ma odbyć się w środę, 6 grudnia br. - wynika z harmonogramu obrad Sejmu. Jeszcze tego samego dnia projekty mają trafić pod wspólne obrady sejmowych komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Finansów Publicznych.
Jak poinformowano w piątek na stronach internetowych Sejmu - zgodnie z harmonogramem obrad - 6 grudnia br. rano ma odbyć się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw (druk nr 71) oraz pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw (druk nr 72) przygotowanego przez KO i Polskę 2050-TD.
Również w środę ma odbyć się posiedzenie połączonych komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych i Komisji finansów Publicznych, które rozpatrzą oba projekty. Zastrzeżono, że stanie się tak w przypadku skierowania ich do komisji.
W czwartek Sejm zająć się sprawozdaniem komisji o projektach.
Rządowy projekt zakłada przedłużenie na 2024 r. funkcjonowanie mechanizmów osłonowych dotyczących zamrożenia cen energii. Rozwiązanie zapewni w następnym roku ochronę Polaków przed wzrostem kosztów energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła, przy jednoczesnym zachowaniu równowagi pomiędzy zdolnością finansową gospodarstw domowych, cenami nośników energii na rynkach, a łącznymi kosztami systemu wsparcia obciążających budżet państwa” - wskazano w komunikacie na stronie KPRM.
Przygotowana przez posłów KO, Polski 2050-TD nowelizacja ustawy „w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw” zakłada zamrożenie cen prądu, gazu i ciepła dla gospodarstw domowych i podmiotów wrażliwych do końca czerwca 2024 r. Proponuje utrzymanie proporcjonalnych obecnych limitów zużycia i utrzymanie grup objętych ochroną. Jak czytamy w uzasadnieniu, „środki przeznaczone na finansowanie wsparcia odbiorców uprawnionych (…) będą pochodziły z Funduszu COVID-19, który będzie zasilany z gazowej składki na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny za 2022 r. oraz innymi środkami w sposób przewidziany stosownymi przepisami”. Według portalu WysokieNapiecie.pl „cała operacja zostanie sfinansowana na koszt Orlenu”.
Poselski projekt o cenach energii zawiera także propozycje zmian do tzw. ustawy wiatrakowej z 20 maja 2016 r., znowelizowanej 9 marca 2023 r. Z uzasadnienia projektu wynika, że umożliwia on budowę cichych wiatraków w odległości od 300 m od zabudowań. Autorzy projektu zaproponowali też rozszerzenie katalogu inwestycji strategicznych o elektrownie wiatrowe, co oznacza, że nie trzeba będzie analizować zgodności ich lokalizacji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
W projekcie przyjęto również, że odległość elektrowni wiatrowej od parku narodowego lub rezerwatu przyrody ma wynieść wynosi nie mniej niż 300 m. Dodano, że wprowadzono „graniczną minimalną odległość lokalizowania nowych elektrowni wiatrowych od obszarów podlegających ochronie akustycznej o wartości 300 m nawet w przypadku turbin wiatrowych cichszych niż 100 dBA z uwagi na wielkość tych konstrukcji”.
W czwartek podczas konferencji prasowej szef klubu KO Borys Budka poinformował, że „będzie poprawka, która doprecyzowuje tę odległość, dlatego że nie dość, że będzie to 500 metrów od zabudowań, to jeszcze dodatkowo będzie wprowadzona norma hałasu, czyli nie tylko odległość, ale dodatkowo jeszcze kwestie hałasu, tak żeby wiatrak był ekologiczny”.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/673183-polacy-zaplaca-za-opieszalosc-marszalka-holowni