Prof. Sławomir Cenckiewicz odniósł się do ustaleń „Newsweeka” ws. działań komisji ds. rosyjskich wpływów. Historyk przekonuje, że gazeta źle zinterpretowała dokument, który opisuje.
„Newsweek” twierdzi, że w raporcie nt. rosyjskich wpływów pomylono narodowość opisywanych oficerów zagranicznych służb.
Informując o 107 spotkaniach kierownictwa SKW z przedstawicielami FSB, autorzy raportu o rosyjskich wpływach w Polsce dołączyli listę gości, wśród których obok Rosjan i Białorusina są m.in. nasi sojusznicy ze Słowacji, Chorwacji i Ukrainy — wynika z ustaleń „Newsweeka”
– czytamy.
Odpowiedź Cenckiewicza
Na tekst tygodnika zareagował prof. Cenckiewicz. W swoim wpisie przekonuje, że „Newsweek” pomylił opracowanie SKW z samym raportem komisji.
Przecież to stare opracowanie audytowe SKW z 2016 r. będące załącznikiem do raportu a nie sam raport Komisji, w którym zostało to zweryfikowane i poprawione! :)
– czytamy.
Cenckiewicz odniósł się też do wpisu jednego z dziennikarzy TVN24.
Jak zwykle redaktor TVN24 nie czytał lub nie doczytał (chodzi o załącznik SKW z 2016 r. a nie raport który to zweryfikował i poprawił), a poza tym jego książka Ścigani została uwzględniona w Raporcie jako część strategii dezinformacyjnej gen. Noska
– pisze Cenckiewicz.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/673170-prof-cenckiewicz-odpowiada-na-sensacje-newsweeka