Obiecywane przez Donalda Tuska podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł. w pierwszych stu dniach jego urzędowania na stanowisku premiera może się nie ziścić. „Mamy na to cztery lata i na pewno będzie to wprowadzone” - zapewnił poseł Koalicji Obywatelskiej Artur Łącki. Do tych informacji odniósł się minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Według portalu Oko.press, jedna ze sztandarowych obietnic Donalda Tuska w kampanii wyborczej, czyli podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. złotych, może nie zostać zrealizowana w pierwszych stu dniach urzędowania koalicyjnego gabinetu Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy.
Kwotę wolną od podatku w wysokości 60 tys. zł zobaczymy najwcześniej w 2025 roku. A być może nigdy, a przynajmniej nie wcześnie i nie w formie zaproponowanej przez Koalicję Obywatelską
— stwierdzono na portalu Oko.press.
Z obietnicy wyborczej Donalda Tuska tłumaczył się poseł Koalicji Obywatelskiej Artur Łącki.
Jasno zostało powiedziane w jednej z naszych tez, że wprowadzamy kwotę wolną od podatku 60 tys. zł. Wiadomo, że w tym roku tego nie zrobimy, gdyż takich rzeczy nie można robić na dwa dni przed 1 stycznia. Mamy na to cztery lata i na pewno będzie to wprowadzone
— stwierdził.
Reakcja szefa MON
Do problematycznej sytuacji odniósł się w mediach społecznościowych minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Zasugerował on, że obietnica podniesienia kwoty wolnej od podatku jest kampanijnym kłamstwem Donalda Tuska.
Donald Tusk we wrześniu: „Podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł to konkret, który przeprowadzimy w ciągu pierwszych 100 dni”. Jak widać motto Radosława Sikorskiego „Dwa razy obiecać to jak raz dotrzymać” wciąż obowiązuje. Jedyne konkrety, które będą z determinacją realizować to te, które obiecali lobbystom
— napisał na platformie X Mariusz Błaszczak.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/673091-szef-monko-bedzie-spelniac-jedynie-obietnice-dane-lobbystom