„Komisja, której przewodziłem dała końcowe rekomendacje. One nie są ani aktem oskarżenia, ani stwierdzeniem, że ktoś z tych ludzi jest zdrajcą. My po prostu rekomendujemy władzy Rzeczpospolitej, jakie one by nie były, że są ludzie, którzy za tą konkretną sprawą opisaną w raporcie odpowiadają” - powiedział na antenie TVP Info prof. Sławomir Cenckiewicz, historyk, były przewodniczący komisji ds. wpływów rosyjskich.
Nie może być tak, że koordynator służb specjalnych minister rządu, myślę tutaj o Bartłomieju Sienkiewiczu, dowiaduje się w maju 2013 roku ze strony internetowej prezydenta Federacji Rosyjskiej, że Władimir Putin wydał zarządzenie o zgodzie na współpracę FSB a SKW, i że częścią tej zgody Władimira Putina będzie przyszłe porozumienie między tymi służbami. Minister Sienkiewicz dowiaduje się o tym, pisze do SKW list, o co w ogóle chodzi
— mówił
Opowiadanie takich bajek, jeszcze z trybuny sejmowej, że w Polsce się skończyły od przedwczoraj wpływy rosyjskie, jest niepoważne
— zaznaczył.
Prof. Cenckiewicz opowiedział się za tym, aby komisja ds. wpływów rosyjskich działała w nowej kadencji Sejmu w innej obsadzie.
Niech będzie komisja, w końcu ona ze względu na wolę poprzedniej większości ma przecież ramy czasowe 2007-2022, czyli tamta większość uznała, że trzeba zbadać okres własnych rządów, więc proszę bardzo należy wejść obsadzić tą komisję, wejść w tą problematykę i badać te wszystkie sprawy
— podkreślił.
„Po prostu kłamał”
Historyk odniósł się też do sprawy zeznań Lecha Wałęsy przed śledczymi IPN. Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała akt oskarżenia do sądu akt oskarżenia w związku z tym, że były prezydent miał się podczas nich posługiwać kłamstwami.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ NEWS. Zawartość „szafy Kiszczaka” pogrąża Lecha Wałęsę! Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko byłemu prezydentowi
Takich fałszywych zeznań Lech Wałęsa złożył więcej, to nie jest tylko ta jedna historia, ale rzeczywiście skonfrontowany z materiał, co do którego przeprowadzono badania związane z grafologiczną analizą jego pisma z całą sprawą jakby związaną z wytworzeniem tych dokumentów, to są bardzo szczegółowe kryminalistyczne badania. Bada się papier, grzyby, które na tym papierze są, żeby wykluczyć wszelką możliwość, że jest to w innym czasie niż jest to opisane, i z takim materiałem Lech Wałęsa został skonfrontowany i trzeba powiedzieć, że po prostu kłamał
— powiedział.
tkwl/TVP Info
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/672956-prof-cenckiewiczkomisja-nie-orzekala-ze-ktos-jest-zdrajca