„W obliczu dzisiejszych zapowiedzi - w naszej opinii pozaprawnych – ze strony większości Donalda Tuska, musimy stać na straży instytucji państwowych, które zostały legalnie powołane – między innymi Narodowego Banku Polskiego” - podkreśla w rozmowie z portalem wPolityce.pl Adam Andruszkiewicz, poseł PiS.
Nie może być takiej sytuacji, o której w kampanii wyborczej mówił lider PO, że „gość zostanie wyprowadzony z NBP” przy pomocy - jak to mówił Tomasz Siemoniak - „silnych ludzi”
— zaznacza Adam Andruszkiewicz.
Po wyborach słyszymy zapowiedzi z obozu jeszcze aktualnej opozycji o tym, że prezes NBP stanie przed Trybunałem Stanu i tą drogą może zostać odwołany z funkcji. W naszej opinii absolutnie tego typu działania są sprzeczne z polską konstytucją. Chcemy to wykazać, zwracając się w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego
— dodaje, argumentując, dlaczego grupa posłów PiS wysłała wniosek do Trybunału Konstytucyjnego ws. zgodności z konstytucją zapisów ustawy o Trybunale Stanu dotyczących pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej prezesa NBP.
„To byłaby sytuacja kuriozalna”
Czy prezes NBP mógłby zostać zawieszony w sprawowaniu swojej funkcji od razu po postawieniu przed Trybunałem Stanu?
To byłaby sytuacja kuriozalna. W wyniku fanaberii większości pana Tuska i jak widać chłopców w krótkich spodenkach z Konfederacji prezes NBP – jednej z najważniejszych instytucji dla funkcjonowania państwa polskiego – miałby zostać sparaliżowany w swoich działaniach. To mogłoby wywołać gigantyczny chaos, związany m.in. z uderzeniem w polską walutę, a to w konsekwencji przełożyłoby się na kieszenie wszystkich Polaków. Absolutnie nie możemy zgodzić się na to, by ktoś w imię swojego partyjnego interesu podpalał Polskę
— mówi.
not. as
CZYTAJ TAKŻE: PiS chce zbadania zgodności z konstytucją zapisów ustawy o TS. W tle groźby opozycji wobec prezesa NBP. Wniosek już w TK
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/672932-tylko-u-nas-andruszkiewicz-nie-zgodzimy-sie-na-paraliz-nbp