Podczas briefingu prasowego po spotkaniu marszałka Sejmu Szymona Hołowni z liderem PO Donaldem Tuskiem jeden z dziennikarzy zapytał o komisję weryfikacyjną ds. zbadania rosyjskich wpływów. „Mam nadzieję, że wysłuchają dziś z uwagą rekomendacji Wysokiej Izby, która zarekomendowała im, aby poszukali innego zajęcia na trudnym w dziedzinie nauki rynku pracy”- powiedział Hołownia, mając na myśli odwołanych członków komisji.
Jedno z pytań na konferencji prasowej Szymona Hołowni i Donalda Tuska dotyczyło komisji weryfikacyjnej.
Jeżeli chodzi o cząstkowy raport komisji, którym próbowała uciec spod procesu bycia odwołaną, to, drodzy państwo, są jakieś granice powagi. Kiedy rzecz dotyczy naprawdę najważniejszych spraw, naszego bezpieczeństwa
— stwierdził marszałek Sejmu.
Ta komisja nie przesłuchała ani jednego świadka, nie wszczęła żadnego postępowania, nie wydała żadnej decyzji administracyjnej, panowie robili sobie kwerendy po dokumentach
— dodał.
I jeżeli dzisiaj składają rekomendacje, że ktoś nie powinien pełnić funkcji publicznych, to mam nadzieję, że wysłuchają dziś z uwagą rekomendacji Wysokiej Izby, która zarekomendowała im, aby poszukali innego zajęcia na trudnym w dziedzinie nauki rynku pracy
— podkreślił Szymon Hołownia.
Tusk liczy na zaprzysiężenie 13 grudnia
Spodziewajcie się państwo wyboru nowego rządu 11 grudnia, a jeśli czas na to nie pozwoli, 12 grudnia expose nowego premiera, a zaprzysiężenie zakładamy 13 grudnia - powiedział w piątek lider PO Donald Tusk.
W piątek szef PO Donald Tusk spotkał się z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią w sprawie tzw. drugiego konstytucyjnego kroku powoływania rządu.
Jak państwo wiecie 11 grudnia będziemy wysłuchiwali pana premiera Mateusza Morawieckiego z jego propozycjami dla jego rządu. Uśmiecham się, ale znacie państwo wszyscy okoliczności pracy rządu Morawieckiego dzisiaj i jeśli czas pozwoli to 11 grudnia także dokonamy wyboru nowego premiera, jeśli zgodnie z przewidywaniami Mateusz Morawiecki nie uzyska wotum zaufania
— powiedział Tusk.
Zwrócił uwagę, że „te decyzje będzie podejmował oczywiście marszałek Sejmu”. Ale - jak dodał - „chcielibyśmy też, aby to odbyło się w dzień albo najpóźniej wieczorem, a niekoniecznie w okolicach północy”.
Podkreślił, że „jeśli obrady przedłużą się, to będziemy kończyli ten proces 12 grudnia”. „Także spodziewajcie się państwo wyboru nowego rządu 11 grudnia, a jeśli czas na to nie pozwoli - 12 grudnia expose nowego premiera, a zaprzysiężenie zakładamy 13 grudnia” - podkreślił Tusk.
„Każdy, kto chciałby podnieść rękę na ten werdykt wyborców…”
Choć jego własna partia przez osiem lat miała ogromny problem z uszanowaniem werdyktu wyborców, dotyczącego zarówno rządu PiS, jak i prezydenta Andrzeja Dudy, Donald Tusk postanowił po raz kolejny pozwolić sobie na pogróżki.
Ludzie zdecydowali w sposób jednoznaczny o tym, kto w Polsce będzie ponosić odpowiedzialność za losy państwa. Każdy, kto chciałby podnieść rękę na ten werdykt wyborców, szykowałby sobie polityczne piekło
— powiedział lider Koalicji Obywatelskiej.
Następnie próbował przekonywać, że w Polsce przez ostatnie lata chyba nie było pewnej ważnej instytucji.
Czeka nas ciężka i odpowiedzialna praca, żeby Polska znowu miała Trybunał Konstytucyjny
— dodał.
Nie zrobimy niczego, co by naruszyło reputację czy stabilność polskich instytucji za granicą. Nie zrobimy niczego, co by podważyło zaufanie do państwa polskiego
— zapewniał Tusk. Czy oznacza to, że - wbrew zapowiedziom z czasów kampanii - jego nowy rząd nie będzie zrywał kontraktów zbrojeniowych na nowoczesny amerykański i koreański sprzęt?
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/672876-po-spotkaniu-holownia-tusk-lider-po-o-politycznym-piekle