Dzisiejsze uderzenie sejmowej większości w Orlen zapowiada rządy nieudaczników, którzy nie będą potrafili zarządzać państwem tak, by się bogaciło wraz z obywatelami, ale będą przejadali zgromadzone przez Zjednoczoną Prawicę zapasy.
Sfinansowanie niższych cen prądu ze środków Orlenu zamiast - jak do tej pory - ze sprawnego zawiadywania budżetem, spowodowało spadek wartości spółki o blisko 7 miliardów złotych - ledwie w ciągu jednego popołudnia.
I zwycięski mainstream wyje przecież, że pieniędzy w budżecie nie ma, a z drugiej strony nie chce ciąć kieszeni Polaków zbyt drastycznie - na razie jedynie zabrał dziesiątkom tysięcy Polaków możliwość korzystania z wakacji kredytowych. Wielokrotne podkreślanie w mediach, że nauczycielom należy się legendarna 30-procentowa podwyżka może zapowiadać, że tę jedną obietnicę potraktuje się jako pokazowo spełnioną.
Do czyjej kieszeni sięgnie Tusk, by zapłacić nauczycielom? Znowu zabierze Orlenowi narażając akcjonariuszy na dodatkowe straty? A może sprzeda PEKAO SA, które lata temu rząd Zjednoczonej Prawicy wykupił z prywatnych rąk? A może linie lotnicze? Były (i zapewne przyszły) premier zapowiadał przecież już kiedyś, że LOT nie muszą należeć do państwa. Kolejka na Kasprowy Wierch też się nieźle sprzedała, pieniądze z OFE też szybko zniknęły, likwidacja polskiej armii pozwoliła wiele zaoszczędzić, teraz też Różański z Hołownią mają na koncie zapowiedź „audytu” zamówień zbrojeniowych, czyli po prostu oszczędzaniu kosztem obronności kraju.
Wystarczy kilkukrotnie uderzyć w Orlen, by stwierdzić po nawet kilku miesiącach, że trzeba tę spółkę podzielić i wyprzedać - a potem pieniądze z tego przepić - to znaczy wlać w bieżące wydatki, bo przecież nie w wielkie inwestycje infrastrukturalne, które ekipa Tuska nazywa „megalomanią”.
To co więc zgromadziły rządy PiS dla kraju, teraz będzie można oddawać do Lombardu i jakoś to się dożyje w aurze dowcipów Hołowni i antypisowskich igrzysk.
W najtrudniejszych czasach faktycznie rodziny wyprzedawały rodowe srebra, ale teraz złych czasów nie ma - to jedynie zły gospodarz nadchodzi. Fatalny i w umiejętnościach, i w intencjach.
ZOBACZ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/672698-cios-w-orlen-to-zapowiedz-zastawienia-polski-w-lombardzie