Wszystkie znaki i na niebie i na ziemi pokazują, że koalicja Donalda Tuska będzie w przyszłości większą część swojej energii politycznej wykorzystywała do zemsty przeciwko obozowi Zjednoczonej Prawicy.
W jakim wymiarze to jej się uda, to już inna kwestia. Natomiast nie ma wątpliwości, że przeciwko obozowi patriotycznemu będzie skierowana groźna machina zamordyzmu. Ona, oprócz próby delegitymizacji politycznej Zjednoczonej Prawicy i kontynuacji budowania kordonu sanitarnego wokół tej formacji, będzie za dodatkowy cel miała ukrywanie braku wizji przyszłości Polski w szeregach nowego rządu. Zamiast programu – gry polityczne i wymyślanie nowych afer.
W całej tej koncepcji szczególną rolę będzie miał nowy marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Polegać ona będzie na tym, że jego wypowiedzi będą swego rodzaju PR-em ukrywającym bardzo poważne ataki na ludzi, jakie planuje Tusk.
Patos, wytrenowane występy przed kamerami, rzucanie żarcikami w stronę przedstawicieli ZP – cały ten show ma tylko jeden cel: odwrócenie uwagę opinii publicznej od linczu politycznego, który zostanie rozpoczęty przeciwko całej formacji politycznej.
Nasuwa się logiczny wniosek. Gdy społeczeństwo zmęczy się daremnością nowego rządu, pierwszym, który odczuje jego gniew, nie będzie Tusk, ale Szymon Hołownia.
Wygląda na to, że marszałek celebryta jest tego zupełnie nieświadomy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/672668-holownia-usmiechnieta-twarz-machiny-zamordyzmu