Polityczni przeciwnicy Prawa i Sprawiedliwości chcą powołania komisji śledczej, która ma wyjaśnić sprawę tzw. wyborów kopertowych. W sieci przypomniano słowa Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która stwierdziła wprost, że to ona je „wywaliła”.
Wypowiedź obecnej marszałek Senatu i niedoszłej kandydatki Platformy Obywatelskiej na prezydenta miała miejsce w czerwcu 2020 roku. Dotyczyła wyborów, które miały odbyć się miesiąc wcześniej.
Kidawa-Błońska ustąpiła wtedy miejsca Rafałowi Trzaskowskiemu. To właśnie prezydent Warszawy reprezentował PO w wyborach.
Ludzi zobaczyli, że wycofuję się na jakiś czas z tej walki. A trzeba teraz świeżego i mocnego impulsu, a Rafał Trzaskowski taki jest
– tłumaczyła Kidawa-Błońska.
Następnie stwierdziła wprost, że to ona „wywaliła wybory majowe”.
To jest taka sztafeta, my te wybory musimy wygrać. Będę bardzo dumna, jeżeli Rafał wygra, jeżeli będę mogła powiedzieć, że miała w tym swój udział. Raz, że wywaliłam wybory majowe i doprowadziłam do nowego otwarcia. Jestem skoncentrowana na tym, by Rafał wygrał
– powiedziała.
Dla mnie nieważne jest., kto będzie ten urząd pełnił. Ważne, żeby to była osoba, która będzie stała na straży Konstytucji. I żeby nie był to pan prezydent Andrzej Duda, bo to jest naprawdę kompromitacja dla naszego kraju
– dodała.
Projekt uchwały
Sejm zajmuje się projektem uchwały, zgłoszonym przez Koalicję Obywatelską, dotyczącym powołania komisji śledczej do spraw tzw. wyborów kopertowych. Komisja ma zbadać legalność, prawidłowość oraz celowość działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 roku w formie głosowania korespondencyjnego.
mly/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/672516-kidawa-blonska-stanie-przed-komisja-przypominamy-jej-slowa