„Ten Sejm zaczął od tego, że chce powołać trzy komisje śledcze. My proponujemy trzy bardzo dobre ustawy” - powiedział premier Mateusz Morawiecki w programie „Gość Wiadomości” w TVP1.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zaprzysiężenie nowego rządu Mateusza Morawieckiego. Prezydent Duda: „Patrzę na pana premiera i obecnych tutaj ministrów z radością”
„Nie proponuję trzeciej kadencji PiS”
Premier Morawiecki pytany był o przedstawiony przez niego w ostatnim czasie „Dekalog Polskich Spraw”. Czy ta propozycja może być atrakcyjna dla innych sił politycznych?
Może i powinna być atrakcyjna i akceptowalna dla innych opcji politycznych, a to przede wszystkim z tego powodu, że przeanalizowaliśmy programy innych partii i staraliśmy się wybrać w ramach naszego rządu, który zaproponowaliśmy dzisiaj to, co łączy. Nie chcemy awantury, nie chcemy tego, co szykuje część opozycji, czyli zemsty, rewanżyzmu, bo to będzie część igrzysk i chaosu, który oni wywołają. Myślę, że Polacy oczekują czegoś innego
— podkreślił.
Czy jednak wśród partii opozycyjnych znajdzie się wola do współpracy?
Wybory resetują bardzo wiele. Nie proponuję trzeciej kadencji PiS. Dwie kadencję są za nami. Teraz Polacy zadecydowali, że wprawdzie my jesteśmy partią zwycięską, ale musimy mieć koalicjanta. Proponujemy, aby poprzez „Dekalog Polskich Spraw” inni przyłączyli się do nas, a my przyłączymy się do innych, aby dla wspólnej sprawy „Koalicja Polskich Spraw” była tym, co łączy i co daje nadzieje Polakom na przyszłość
— powiedział.
Dlaczego mamy się tylko kłócić? Koncentrować na zemście? Ten Sejm zaczął od tego, że chce powołać trzy komisje śledcze. My proponujemy trzy bardzo dobre ustawy
— dodał.
Będzie gotowych kilka kolejnych ustaw ponieważ rząd będzie bardzo intensywnie pracował. Mam nadzieję, że pan marszałek Sejmu nie będzie chciał tylko igrzysk, ale również skłoni się do tego, aby - zgodnie ze swoją obietnicą - wyrzucić zamrażarkę z Sejmu, po prostu przeanalizować i poddać pod głosowanie te ustawy, które skierujemy do Sejmu
— dodał.
Na uwagę dziennikarki, że słowa Szymona Hołowni, by Polacy zaopatrzyli się w popcorn, ponieważ przypuszcza on, że „będzie się działo”, raczej na to nie wskazują, Morawiecki odpowiedział: „raczej nie”.
Ale (…) nie chce mi się wierzyć, iż ten zdrowy rozsądek, te dobre projekty nie przemówią do tych wszystkich parlamentarzystów, łącznie z marszałkiem (Sejmu - PAP), którzy chcą dobra Polski, dobra Polaków, bo za chwilę i piekarnie, i cukiernie, i zwykłe polskie rodziny mogą po prostu bardzo ucierpieć na wzroście cen energii. My proponujemy ustawę, która to rekompensuje, która to niweluje
— powiedział.
Nowy rząd z rekordową liczbą kobiet
Sądzę, że panie, kobiety w naszym rządzie, również w Sejmie, będą w stanie nie tylko trochę złagodzić obyczaje, ale patrzeć w przyszłość, a nie koncentrować się na tym, co w pierwszych dniach marszałek Szymon Hołownia nam zafundował, czyli zemsta, dintojra, mściwość, bo to jest paliwo, na którym daleko nie pojedziemy
— ocenił Morawiecki. Jak dodał:
Radzę moim oponentom politycznym skoncentrować się na tym, co jest dobre dla ludzi.
Dopytywany, czy znaczny udział kobiet w nowej Radzie Ministrów miał być sygnałem, aby politycy wzięli pod uwagę parytety, premier odpowiedział, że „nie patrzyliśmy na to w ten sposób”.
Tak wyszło szukając osób o bardzo wysokich kompetencjach i doświadczeniu, ale zarazem o ogromnej energii do działania
— powiedział Morawiecki.
Przeprowadziliśmy szereg rozmów i wraz z kierownictwem politycznym uzgodniliśmy właśnie taki skład gabinetu. Cieszę się, że to są osoby, które naprawdę nie tylko teraz pokażą, na co je stać, ale niezależnie od tego, czy się nasza misja teraz powiedzie, to te ziarna, które teraz siejemy, jestem przekonany, że wyrosną w przyszłości. Nie zawsze trzeba zbierać od razu owoce tego, co się czyni
— wskazał szef rządu.
Morawiecki zapewnił, że wierzy, iż osoby, które będą miały teraz szansę przyjrzeć się pracy państwowej, „będą bardzo cennymi naszymi współpracownikami w przyszłości”.
„Preludium do największego oszustwa wyborczego”
Morawiecki pytany był również o głosy polityków i ekspertów związanych z Platformą Obywatelską, którzy przekonują, że stan finansów publicznych jest zły.
To preludium do największego oszustwa wyborczego w ostatnich trzydziestu paru lat. my zostawiamy gospodarkę, finanse publiczne w znakomitym stanie. Najlepszym dowodem jest to, ze mogliśmy realizować naszą politykę społeczną. (…) Tymczasem PO naobiecywała i teraz jest śmiertelnie przestraszona, że nie będzie mogła tego dotrzymać. Zwracam nie do parlamentarzystów Lewicy, Polski 2050 czy PSL, czy na pewno chcecie Państwo się podpisywać pod największym oszustwem wyborczym? Bo to będzie na was ciążyło. Macie dobry program, nie obiecywaliście gruszek na wierzbie. Po co macie żyrować program PO, w którym obiecali tyle, że jest to nie do spełnienia? Właśnie dlatego chcą wmówić Polakom, że stan finansów publicznych jest zły
— wyjaśnił premier.
Im nie zależy na tym, abyśmy byli tygrysem Europy, abyśmy walczyli, abyśmy mogli jak najwięcej wyrwać w Brukseli. Oni chcą być brukselskim, kanapowym tłustym kotem, bo tak najczęściej było. My walczyliśmy o swoje i stąd w Brukseli się to nie podobało
— dodał.
„Polska musi być suwerennym państwem”
W rozmowie pojawił się również temat zmian w traktatach unijnych.
Jesteśmy w stanie się przed tym ustrzec. Przede wszystkim byłaby pewność, że możemy się przed tym ustrzeżemy jeżeli znalazłoby się 231 sprawiedliwych, którzy zagłosowaliby za Koalicją Polskich Spraw, bo na samym szczycie naszego dekalogu jest najważniejsze przykazanie „Polska musi być suwerennym państwem”. (…) Warto by posłowie opozycji, którzy nie zatracili ducha polskości zastanowili się, czy warto ryzykować utratę suwerenności. To coś, co niestety w historii nam się przydarzało
— apelował premier.
Będziemy robić wszystko, aby obronić polską suwerenność przed zakusami innych państw
— zapewnił Morawiecki.
Morawiecki przestrzega przed likwidacją CBA
Pytany w TVP o plany likwidacji CBA, Morawiecki powiedział: „przestrzegam przed tym i dziękuję funkcjonariuszom CBA za ich bardzo ciężką pracę, podobnie, jak innych służb specjalnych, w tym CBŚP. Wszystkim funkcjonariuszom, bo oni też są częścią naszego sukcesu”.
Dla naszych drogich rodaków chcę poczynić takie porównanie: w mętnej wodzie się lepiej ryby łowi, jeżeli ktoś chce rzeczywiście kręcić swoje lewe interesy, jak mafie vatowskie w czasach PO
— powiedział.
Poradził też, aby popatrzeć na dane Komisji Europejskiej.
Jak wtedy bandyci mafii vatowskich okradali Polskę, jak w rajach podatkowych różni cwaniacy i bandyci w białych kołnierzykach niszczyli polski budżet nie płacąc podatków
— podkreślił.
Bardzo się obawiam, że część PO chce wrócić do tamtego świata - do czasu, kiedy w mętnej wodzie, bez działań antykorupcyjnych bardzo łatwo się okradało wszystkich Polaków
— stwierdził.
Dodał, że „łatwo się wtedy mówiło: gdzie są te pieniądze zakopane? (…) One były właśnie zakopane w tych sejfach różnych bandytów, łotrów, cwaniaków, szalbierzy. My tym naszym działaniem w Ministerstwie Finansów pokonaliśmy te wszystkie mafie, wydobyliśmy te pieniądze na światło dzienne” - powiedział premier.
„Robiliście znakomitą robotę i róbcie ją nadal”
Morawiecki pytany był również o zapowiedzi opozycji dot. zmian w mediach publicznych.
Platforma czasem mi się wydaje, że jest jak PZPR, który chce mieć opozycję koncesjonowaną. PZRP też miał takie dwie partie „opozycyjne”. (…) Gdyby coś takiego się stało, to by oznaczało nie tylko monopol informacyjny rodem z PRL-u, ale byłoby zaprzeczeniem demokracji. (…) Pod ogromnym obstrzałem próbowaliście pokazywać innych punkt widzenia niż Wirtualna Polska, Onet, wszystkie główne stacje radiowe, wszystkie portale, czy TVN. Staraliście się oświetlać pewną cześć sceny, która nie była oświetlana. Robiliście znakomitą robotę i róbcie ją nadal. My będziemy starali się, niezależnie w jakiej roli będziemy, bronić was do końca, bo bronimy w tej sposób prawa do wolnego słowa
— podkreślił premier.
kk/TVP1
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/672400-premier-morawiecki-zacheca-opozycje-do-wspolpracy