Szokujące postulaty „kasty” sędziowskiej i jej sojuszników. Zbuntowani sędziowie są „zaniepokojeni”, że w tzw. umowie koalicyjnej bardzo niewiele miejsca poświęcono „reformom” w tym obszarze. Nie ma dnia, by kolejni przedstawiciele skrajnie upolitycznionych stowarzyszeń sędziowskich nie przypominali o swoich samobójczych dla systemu pomysłach. W weekend doszło do kolejnego spotkania części środowisk sędziowskich, w trakcie którego znów wybrzmiały postulaty, które bardziej przypominają korporacyjną zemstę, a nie koncepcję zmian w sądownictwie.
CZYTAJ TAKŻE: Uchwały nowego Sejmu mają zniszczyć praworządność? Szokujące pomysły guru „kasty” sędziowskiej i fałsz Tuska
Należy wobec tego ustabilizować status neosędziów i usunąć wady ich powołań. Większość konkursów należy przeprowadzić na nowo w prawidłowej procedurze. Należy też zapewnić ochronę statusu byłych asesorów sądowych oraz osób znajdujących się w podobnej sytuacji. Działania, które zaproponujemy, będą respektować prawo do sądu oraz chronić stabilność tysięcy orzeczeń wydanych przez takie osoby
– czytamy w weekendowej uchwale „Iustitii”.
To dość kuriozalne, że w jednym zdaniu uchwały czytamy o „weryfikacji”, a z drugiej o „stabilności tysięcy orzeczeń”. Jak rozwiązać ten dylemat? Na to pytanie nie znajdujemy niemal żadnej odpowiedzi w uchwale.
Atak na KRS
Oczywiście, sędziowie z „Iustitii” nie byliby sobą, gdyby nie zaatakowali Krajową Radę Sądownictwa. Tym razem narzędziem jest ostatnie orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, które rzekomo „podważył” status KRS.
Jak najszybciej należy zatrzymać działalność neoKRS, która zatruwa wymiar sprawiedliwości wadliwymi nominacjami i kompromituje powagę tej instytucji. Nasz projekt przewiduje udział obywateli w działaniu KRS oraz jej pełną zgodność z Konstytucją i prawem europejskim. Zatrzymanie działalności neoKRS jest w kompetencji Sejmu. Uchwała w tym przedmiocie będzie wykonaniem wyroków europejskich trybunałów. W szczególności w wyroku z 23 listopada 2023 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził systemowy problem wadliwych powołań sędziowskich w Polsce
– przekonują sędziowie z „Iustitii”.
W powyższym fragmencie widzimy kolejne absurdy. Trybunał nie ma prawa oceniać i podważać konstytucyjnego organu, jakim jest KRS, a jego wyrok dotyczy tylko jednostkowej sprawy (w tym przypadku Lecha Wałęsy), a nie ogólnych zapisów polskiej ustawy zasadniczej.
Uchwała „Iustitii”, to kolejny przykład zniecierpliwienia „kasty” sędziowskiej. Obietnice demontażu systemu, składane jeszcze kilka miesięcy temu przez m.in. Donalda Tuska oddalają się coraz bardziej. Ci, którzy je składali nabierają wody w usta i nie są już tak skorzy do ich powtarzania. To bardzo niecierpliwi najbardziej upolitycznionych sędziów. Może się okazać, że zmiany w sądownictwie będą musiały poczekać. Nawet dwa lata.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/672346-kasta-domaga-sie-pospiechu-ws-demolowania-sadownictwa