W programie „Kropka nad i” Moniki Olejnik na antenie TVN24 doszło do gorącego starcia pomiędzy ministrem ds. UE Szymonem Szynkowskim vel Sękiem a posłem Polski 2050, nowym szefem sejmowej komisji ds. europejskich Michałem Koboską. „Gdyby nie te głosy, ta rezolucja by upadła. PE rozpoczął groźny proces” - mówił polityk PiS, odnosząc się do rezolucji PE ws. zmian traktatów. „PiS stał się partią polexitu” - straszył rytualnie współpracownik Szymona Hołowni.
Kobosko drwi z zaproszenia od premiera. „Oczekuje na gości, którzy nie przyjdą”
Na początku programu poruszono temat zaproszenia, które premier Mateusz Morawiecki skierował do liderów partii politycznych. Monika Olejnik i Michał Kobosko z Polski 2050 wyraźnie drwili sobie z misji tworzenia rządu przez Morawieckiego.
Nie, nie wybieram się. To jest w ogóle zaskakujące (…). Premier jest dość zajęty i daje takie sloty czasowe i oczekuje na gości, którzy nie przyjdą
— szydził Kobosko, mówiąc o „udawanych rozmowach”.
Monika Olejnik pytała też ministra Szymona Szynkowskiego vel Sęka, czy jest już po rozmowie z premierem.
Miałem okazje rozmawiać z premierem o współpracy, ale to premier decyduje (…). Jestem do dyspozycji premiera i RP
— odparł minister ds. UE.
Jak wskazywał, konsultacje przy misji tworzenia rządu mają swój „rytm”.
Jest całkiem sporo czasu do poniedziałku
— dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Premier Morawiecki zaprasza, opozycja lekceważy. „Nie ma o czym rozmawiać”; „Jesteśmy umówieni z Tuskiem”
Kobosko atakuje: Oszukańcza narracja PiS, że stało się coś strasznego
W programie stacji TVN24 nie zabrakło gorącego tematu europejskiego. Padło pytanie, kto pojedzie na grudniowy szczyt Rady Europejskiej.
Powinien jechać urzędujący premier, a kto nim będzie, zależy od tego czy Sejm wyrazi wotum zaufania i jakie będą decyzje prezydenta. Warunków jest więcej. Dużo ważniejsze jest to, co stało się dziś w Parlamencie
— powiedział Szynkowski vel Sęk, przypominając o tym, że przewagą kilkunastu głosów, w tym 9 polskich eurodeputowanych, przegłosowano szkodliwą rezolucję ws. zmian unijnych traktatów.
Gdyby nie te głosy, ta rezolucja by upadła. PE rozpoczął groźny proces
— wskazywał.
Co na to Michał Kobosko, prawa ręka Szymona Hołowni? Polityk postawił w dyskusji na stare chwyty, czyli rytualne oskarżanie PiS.
Po 15 października usłyszeliśmy ze strony PiS, że UE jest straszna, jest groźna, chce nam odebrać suwerenność, itd. Takiego języka PiS, ostro antyunijnego, nie używało w kampanii. Przed wyborami nie mówiliście o Unii, jak mówicie teraz. Kiedy mówicie prawdę?
— atakował.
To jest problem narracji, oszukańczej narracji, jakoby dziś w Strasburgu stało się coś strasznego i nieodwracalnego, że odebrano Polsce suwerenność. To absolutna nieprawda
— stwierdził poseł Polski 2050. Przekonywał przy tym, że rezolucja PE jedynie „otwiera drogę do przyszłej zmiany traktatów”, dodając że „ta droga jest długa i niepewna”.
„To rozpoczęcie procedury zmiany traktatów”
Nie zgodził się z tym minister ds. europejskich w rządzie Mateusza Morawieckiego.
To rozpoczęcie procedury zmiany traktatów. To sprawia, że będę podejmowane kroki
— argumentował Szynkowski vel Sęk. Jak przypomniał, rękę do rezolucji przyłożyła eurodeputowana Polski 2050 Róża Thun, a marszałek Szymon Hołownia nie dopuścił do głosowania nad projektem uchwały Sejmu w tej sprawie.
Komisja [spraw zagranicznych - red.] trwała 7 minut i pan przewodniczący Michał Kobosko nawet nie zabrał głosu
— dodał minister, pytając Koboskę czy zamierza być „przewodniczącym niemym”.
„PiS stał się partią polexitu”
Współpracownik Hołowni postanowił zaatakować ministra Szynkowskiego vek Sęka.
Muszę zapytać, jak pan minister śmie mówić takie rzeczy o Komisji Europejskiej i instytucjach europejskich, gdy pan odpowiada za relacje europejskie i robił to, co robił. Pan jest odpowiedzialny za to, że nie otrzymaliśmy środków z KPO
— mówił Kobosko.
PiS stał się partią polexitu
— dodał w absurdalnym wywodzie.
Kobosko przekonywał przy tym, że jego formacja rozmawiała z unijnymi komisarzami, którzy mieli rzekomo skarżyć się na Szynkowskiego vel Sęka, gdy negocjowano sprawę uruchomienia środków z KPO dla Polski. Wystarczyło jedno pytanie ministra ds. UE, by „zgasić” opowieści Koboski.
Z którymi komisarzami pan rozmawiał?
Na to pytanie Kobosko nie chciał odpowiedzieć. Minister Szynkowski vel Sęk spuentował więc, że prawa ręka Szymona Hołowni po prostu zmyśla.
CZYTAJ TAKŻE:
olnk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/671808-gorace-starcie-szynkowskiego-vel-seka-i-koboski-w-tle-pe
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.