Nieprawdą jest, że KRS w obecnym składzie jest niekonstytucyjna; uznanie powołań sędziowskich za niezgodne z prawem będzie absolutnie destrukcyjne dla wymiaru sprawiedliwości - mówiła przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka.
Sędzia Pawełczyk-Woicka zaznaczyła podczas konferencji prasowej, że jest „czas najwyższy, aby Rada zabrała głos”.
Ponieważ słyszymy od kandydatów na stanowiska ministrów w rządzie takie głosy, że trzeba naprawić praworządność w ten sposób, iż dojdzie do weryfikacji powołań sędziowskich
— mówiła.
„6 mln spraw”
Jak poinformowała, obecnie w Polsce mamy ogółem 9 tys. 943 sędziów, z czego 3 tys. 96 zostało powołanych przez prezydenta na skutek wniosku Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej po 2018 roku.
Z tego 1 tys. 566 osób, to są nowo powołani sędziowie spoza systemu, a 1 tys. 530 osób, to sędziowie awansowani w strukturze sądownictwa
— sprecyzowała przewodnicząca KRS.
Przekazała, że sędziowie ci „załatwili łącznie 6 mln spraw”.
Średnia liczba załatwień na jednego sędziego, to 452 sprawy rocznie, a rocznie całe sądownictwo załatwia 4,5 mln spraw
— powiedziała.
W związku z tym wstępne szacunkowe obliczenie, to wydłużenie czasu postępowań o dwa lata w każdej sprawie, która toczy się przed sądem. Otóż uznanie powołań sędziowskich za niezgodne z prawem i nieważne doprowadzi do konieczności wznowienia postępowania. W sprawach cywilnych następuje to na wniosek, a w sprawach karnych do takiego wznowienia dochodzi z urzędu. (…) To są skutki absolutnie destrukcyjne dla wymiaru sprawiedliwości
— mówiła przewodnicząca KRS.
Jak zaznaczyła „argumentem za tym, aby doprowadzić do weryfikacji powołań sędziowskich i ich unieważnienia, jest to że KRS w tym kształcie jest niekonstytucyjna”.
Otóż nieprawdą jest, że KRS jest niekonstytucyjna w tym składzie. Przede wszystkim nie stwierdził tego organ do tego uprawniony, a w świetle konstytucji jedynym organem uprawnionym do stwierdzenia niekonstytucyjności jakiejś ustawy jest Trybunał Konstytucyjny
— podkreśliła.
Organ wybierający
Dodała, że konstytucji nie jest określone, który organ ma wybierać sędziowskich członków KRS.
Natomiast w art. 187 ust. 4 konstytucji mamy opisane, że należy to do ustawodawcy zwykłego
— wskazała Pawełczyk-Woicka.
Zaznaczyła, że „konstytucję należy czytać w całości”. Jak przypomniała, zgodnie z ustawą zasadniczą „władza zwierzchnia należy do narodu”.
Jedną z władz jest władza sądownicza. Dlaczego tylko ta jedna władza miałaby się sama wybierać? Czy ktoś odpowie na to pytanie? A tak było do czasu powołania KRS po 2018 r.
— mówiła.
Przypomniała także, że TK stwierdził, iż niekonstytucyjne były kadencje sędziowskich członków Rady liczone indywidualnie.
W związku z tym należało wybrać właściwy moment, jakiś najbardziej optymalny, do skrócenia tej kadencji. Nie wiem czy 6 marca 2018 r. był właściwym momentem, ale było do tego solidne umocowanie prawne
— dodała Pawełczyk-Woicka.
Z kolei członkini KRS, sędzia Anna Dalkowska, powiedziała, że patrząc z perspektywy europejskiej organizacja wymiaru sprawiedliwości stanowi wyłączną kompetencję państw członkowskich UE.
Nie ma jednolitego ukształtowania modelu systemu sądownictwa. Skoro państwa mają wyłączną kompetencję, aby taki model ukształtować, to te modele są bardzo różne
— wskazała.
Zapowiedzi Budki
Dodała, że „w organach UE nie toczyły się, nie toczą i nie będą toczyć żadne prace dotyczące ujednolicenia tych standardów”.
W połowie listopada przewodniczący klubu KO Borys Budka mówił, że wymiar sprawiedliwości należy naprawiać w odpowiedniej kolejności, zaś w pierwszej kolejności trzeba stwierdzić nieważność wyboru trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
A potem zajmiemy się KRS. Tutaj będą to rozwiązania zaakceptowane przez większość parlamentarną, skonsultowane z prawnikami. W sposób polityczny jest to dogadane, natomiast ważne jest, żeby to nie budziło wątpliwości konstytucyjnych
— wskazywał Budka.
Dodawał, że istnieją orzeczenia mówiące, że „samo skrócenie kadencji poprzedniej KRS było niezgodne z konstytucją”, są także orzeczenia europejskich trybunałów w sprawie KRS.
Tydzień temu do KRS wybrani zostali przez Sejm nowej kadencji posłowie: Tomasz Zimoch (Polska 2050), Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO), Robert Kropiwnicki (KO) i Anna Maria Żukowska (Lewica).
Dzisiaj jest początek końca neo-KRS. Wzywamy 15 nielegalnych sędziów-członków KRS do tego, aby ustąpili
— mówiła wczoraj Gasiuk-Pihowicz przy okazji pierwszego posiedzenia Rady z udziałem nowo wybranych posłów.
CZTAJ TEŻ:
pn/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/671792-szefowa-krs-nieprawda-ze-obecna-rada-jest-niekonstytucyjna