Karczemna awantura w trakcie i w przerwie posiedzenia Krajowej Rady Sądownictwa. Kamila Gasiuk-Pihowicz doprowadziła do pyskówki z innymi członkami Rady. W trakcie jednej z przerw, prowokowany przez niemal całe posiedzenie przez posłankę KO, sędzia Maciej Nawacki, w ostrych słowach zapowiedział pozew przeciwko prowokatorce, która publicznie miała go określić mianem „zera” (wpis w mediach społecznościowych został wycofany). Ta zawiadomiła policję. Sędzia Nawacki, który był dzisiaj gościem telewizji wPolsce.pl, zapowiedział, że nie da się zastraszyć i nie pozwoli na usuniecie go oraz innych sędziów z Krajowej Rady Sądownictwa.
Portal wPolityce.pl informował już o wczorajszych i dzisiejszych prowokacjach Gasiuk-Pihowicz i innych polityków, którzy głosami opozycji zasiedli w Krajowej Rady Sądownictwa.
W trakcie dzisiejszej dyskusji przedstawiciele opozycji bezpardonowo atakowali sędziego Nawackiego oraz sędziego Kamila Zaradkiewicza. Posługiwali się przy tym plotkami i publikacjami prasowymi, które godzą w dobra osobiste prof. Zaradkiewicza. Nawacki stawał w jego obronie.
Jeżeli mamy roztwarzać jakieś prehistoryczne dane, które dotyczą sędziego, to musimy szanować godność człowieka. Szanujcie człowieka w końcu! Nie dopuszczę, do przetwarzania tych danych publicznie!
– mówił podniesionym głosem sędzia Nawacki.
Pyskówka przeniosła się na korytarze KRS, po tym, jak zarządzono przerwę w posiedzeniu. Sędzia Nawacki miał zagrozić Gasiuk-Pihowicz, że skieruje sprawę do sądu, w związku z faktem ciągłego obrażania sędziego przez poseł Koalicji Obywatelskiej.
Sędzia Nawacki powiedział, że wciśnie mi uchwałę w gardło. To były groźby. To groźby, które wzbudzają we mnie uczucie lęku. Wnoszę o przerwę i wezwanie policji celem ustalenia świadków. To zdarzenie, kierowanie gróźļ jest absolutnym skandalem (…). Nie ma mojej zgody na tolerowanie tej rozmowy
– powiedziała poseł Gasiuk-Pihowicz.
To haniebne pomówienie i to nie pierwsze. Rzecz odnosi się do jednej z wypowiedzi pani Gasiuk-Pihowicz (w mediach społecznościowych, w których posłanką KO jawnie szkaluje sędziego Nawackiego - red.)/ To są wyrażenia pomawiacie moją osobę. Oczywiści, w kuluarach zapowiedziałem, ze jeśli tego typu wycieczki będą się powtarzały, to skończy się to sprawą sądową. Moja wypowiedź dotyczyła tylko pani pomówień
– odpowiedział posłance sędzia Nawacki, który przypomniał, że podobne pomówienia skończyły się wygranymi sędziego w sądzie.
Czy pani chce mnie zmusić lub zastraszyć? Bym nie mógł uczestniczyć w Krajowej Radzie Sądownictwa? Pomawianie jest niedopuszczalne. Jeśli pani nie zaprzestanie, to będę musiał wystąpić o ochronę prawną. Każdy ma prawo chronić swoje dobre imię
– podkreślił sędzia Nawacki.
W siedzibie KRS pojawiła się jednak policja, która chciała wyjaśnić sprawę. Nie wiadomo, czy ich wizyta skutkowa będzie jakimś dochodzeniem.
O zachowanie i pyskówkę sprowokowaną przez Kamilę Gasiuk-Pihowicz, już kilkadziesiąt minut po awanturze, spytaliśmy sędziego Nawackiego, który był gościem telewizji wPolsce.pl.
Nie spodziewam się, by pani Gasiuk-Pihowicz mnie przeprosiła więc rozważam skierowanie sprawę do sądu. Ta pani nieustannie mnie obraża oraz innych członków Rady. Twierdzi też, że nielegalne zajmuję miejsce w KRS. Pani poseł chce paraliżować pracę Rady. Chciała naruszyć godność kandydata (prof. Kamila Zaradkiewicza - red.). Nie dam się zastraszyć.
– powiedział sędzia Nawacki w rozmowie z telewizją wPolsce.pl.
Sędzia Nawacki odniósł się także do pomysłów, m.in. poseł Gasiuk-Pihowicz, o skróceniu kadencji Rady przez uchwałę sejmową.
Nie wolni łamać konstytucji, ale spodziewamy się najgorszego. Będziemy jednak trwać, jesteśmy sędziami
– przyznał sędzia Nawacki
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/671766-tylko-u-nas-kulisy-awantury-w-krs-wezwano-policje