Zidentyfikowanie i zatrzymanie 16 podejrzanych w śledztwie dotyczącym siatki szpiegowskiej pracującej dla Rosjan to ogromny sukces polskiego kontrwywiadu - podkreślił minister koordynator ds. służb specjalnych i szef MSWiA Mariusz Kamiński. „Polskie służby kontrwywiadowcze cały czas prowadzą działania ukierunkowane na rozpoznanie wrogiej aktywności rosyjskich i białoruskich służb” - zapewnia z kolei zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Portal wPolityce.pl ustalił, że do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił akt oskarżenia przeciwko 16 osobom, które zdaniem Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, wchodzili w skład szajki szpiegowskiej, która działała na terenie RP. Grupa miała pracować dla rosyjskich służb specjalnych.

CZYTAJ TAKŻE: NASZ NEWS. Dywersanci na żołdzie Putina! Jest akt oskarżenia w głośnej sprawie szpiegowskiej. Jak chciano zaszkodzić Polsce?

Aktem oskarżenia kończy się śledztwo ABW dotyczące siatki szpiegowskiej pracującej dla Rosjan. Zidentyfikowanie i zatrzymanie 16 podejrzanych w tej sprawie to ogromny sukces polskiego kontrwywiadu. Bezpieczeństwo Polski i Polaków jest dla nas najważniejsze

— napisał na portalu X minister koordynator ds. służb specjalnych i szef MSWiA Mariusz Kamiński.

O akcie oskarżenia przeciwko 16 członkom siatki szpiegowskiej poinformował także w mediach społecznościowych zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

W wyniku skutecznej pracy funkcjonariuszy ABW udało się zneutralizować bardzo poważne zagrożenie, które wynikało z działań wrogiego wobec nas państwa jakim jest Rosja

— ocenił.

Akty dywersji

Wcześniej Prokuratura Krajowa informowała, że śledztwo było prowadzone wraz z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a akt oskarżenia skierował lubelski pion prokuratury PZ.

Aktem oskarżenia objęto 16 osób wchodzących w skład siatki szpiegowskiej współpracującej z rosyjskimi służbami specjalnymi. Oskarżeni zidentyfikowani jako cudzoziemcy zza wschodniej granicy, prowadzili działania wywiadowcze, ale również propagandowe przeciwko Polsce oraz przygotowywali akty dywersji na zlecenie rosyjskiego wywiadu

— przekazała PK.

Dodała, że z ustaleń śledztwa wynika, że grupa działała od stycznia 2023 roku do marca 2023 roku m.in. w Białej Podlaskiej, Chełmie, Medyce, Przemyślu, Rzeszowie, w Warszawie oraz innych miejscowościach na terenie kraju, a oskarżeni na bieżąco informowali zleceniodawców o wynikach prowadzonego rozpoznania, za które otrzymywali wynagrodzenie.

„Do zlecanych zadań należało m.in. rozpoznawanie obiektów wojskowych i infrastruktury krytycznej, monitorowanie i dokumentowanie przejazdów transportów z pomocą militarną i humanitarną dla Ukrainy czy prowadzenie przygotowań do wykolejenia pociągów transportujących tę pomoc

— wyjaśnia w rozmowie z PAP min. Żaryn.

Prowadzili oni także działalność propagandową mającą na celu podburzanie nastrojów przeciwko narodowi ukraińskiemu, czego skutkiem miałoby być zaprzestanie udzielania przez Polskę pomocy dla Ukrainy

— wskazał przypominając, że do pierwszych zatrzymań w sprawie doszło na początku marca 2023 r.

Wszyscy oskarżeni przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i dobrowolnie poddali się karze

— podał.

Wobec 15 podejrzanych na wniosek prokuratora, z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, realną obawę ucieczki oskarżonych, grożącą im surową, stosowane jest tymczasowe aresztowanie.

CZYTAJ TAKŻE: Minister Ziobro: 16 rosyjskich szpiegów staje przed sądem. Prowadzili działania wywiadowcze m.in. wokół portów morskich

pn,rdm/PAP/X