Posłowie KO Aleksandra Wiśniewska i Piotr Borys odpowiedzieli na pytanie reportera wPolsce.pl Macieja Zemły dotyczące założonej w projekcie zmiany traktatów UE odejścia od zasady jednomyślności przy głosowaniach w RE. Okazuje się, że w KO panuje w tej sprawie dwugłos.
Podejrzewam, że w niektórych głosowaniach będzie to niezbędne, szczególnie biorąc pod uwagę ekspansję państw UE. Jeżeli nas będzie dużo więcej niż jest teraz, to nie możemy pozwolić sobie na to, żeby pojedyncze państwa, takie jak np. Węgry Viktora Orbana, które skręcają w kierunku ewidentnie autorytarnym, hybrydowym czy populistycznym, żeby one sabotowały inne państwa na poziomie europejskim, a takie liberum weto oczywiście jest wysoce prawdopodobne w wypadku jednomyślności
— mówiła w rozmowie z reporterem wPolsce.pl Aleksandra Wiśniewska, popierając tym samym odejście od zasady jednomyślności w głosowaniach w RE.
„Nie ma zagrożenia”
Zupełnie inne zdanie na ten temat przedstawił Piotr Borys, kolejny rozmówka Macieja Zemły z KO.
Nigdy nie zgodzimy się na jednomyślność [zapewne poseł się przejęzyczył i chodziło mu o brak zgody na likwidację tej zasady - przyp. red.], to jest po prostu niemożliwe. Myślę, że to jest taki swoisty straszak PiS-u w jaki sposób płynnie przejść do opozycji
— stwierdził Piotr Borys.
Nie ma zagrożenia. UE jest naszym wspólnym dobrem i o tym, czy będziemy skutecznie bronić naszych interesów, zależy od naszej postawy wewnątrz UE, a nie machania szabelką i straszenia traktatami i wrogiem
— dodał.
tkwl/wPolsce.pl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/671675-tylko-u-nas-dwuglos-w-ko-ws-zasady-jednomyslnosci-w-ue