Członkowie Krajowej Rady Sądownictwa z nadania nowej większości sejmowej przegrywają głosowania, które miały na celu sparaliżowanie dzisiejszego posiedzenia Rady. Bezsilni kierują więc groźby wobec leganie wybranych sędziów KRS.
Dopiero po kilkudziesięciu minutach posiedzenia okazało się, w jakim celu zgłosili się nowi, poselscy, członkowie Rady. Wcześniej usłyszeliśmy ponury „wykład” o rzekomo praworządnej KRS przed 2018 rokiem i tej „niepraworządnej”, po zmianach Zjednoczonej Prawicy.
Dzisiaj, jak wynika z orzeczeń zagranicznych Trybunałów i polskich sądów, na 25 członków KRS, 24 to reprezentanci sił politycznych. Tak nie może być w państwie, które było wzorem demokratycznych standardów i niosło nadzieję światu i tym, którzy walczą o wolność (…)
– snuła swą łzawą opowieść Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Manifest z groźbami
O prawdziwych zamiarach nowych członków KRS przekonała wszystkich poseł Gasiuk - Pihowicz, która wezwała sędziowskich członków Rady do odstąpienia od jakichkolwiek działań. To oczywista kompromitacja.
Wzywamy państwa do absolutnego zaprzestania dzisiaj państwa działań. Szkodliwych dla polskich obywateli, narażających państwo polskie na olbrzymią odpowiedzialność odszkodowawczą, mogących narazić Polskę na utratę środków unijnych. Ta neo-KRS się kończy. Wasz czas też się kończy i żadne zapieranie się rekami i nogami nie pomoże. Wzywamy was dzisiaj, w duchu odpowiedzialności, abyście zaprzestali działań
– czytała z kartki posłanka KO.
Szybko też przeszła do ewidentnych gróźb wobec sędziów zasiadających w KRS.
Dzisiaj s nasze słowa, próba uświadomienia, ale za chwileczkę będą dalsze działania: uchwały, ustawy i działania ministra sprawiedliwości. Sprzeniewierzanie się wiąże się z poniesieniem odpowiedzialności
– straszyła poseł KO.
Żale i wnioski
Z kolei poseł Zimoch, nie zważając na ewidentny fałsz w opowieści swojej koleżanki, oburzał się, że jeden z członków Rady, w proteście przeciwko szokującym słowom Gasiuk-Pihowicz, namawiał innych, by wyszli z sali.
Ja krótko. Zwracam się do państwa z prośbą, byśmy zachowali pozory szacunku i dobrego zachowania. Jestem tu od kilkudziesięciu minut, ale jestem zaskoczony, że jeden z członków chodzi tutaj i namawia na to, by opuścić salę
– żalił się Zimoch.
Ja też prosiłam, by zająć właściwe miejsca, ale nie spotkało się to z żadnym odzewem
– odcięła się Przewodnicząca KRS.
Potem nastąpiły głosowania nad wnioskami Gasiuk-Pihowicz i Zimocha, które miały na celu przerwanie i odroczenie posiedzenia Rady. Wszystkie wnioski przedstawicieli opozycji trafiły do kosza. Zachowanie posłów opozycji skomentował sędzia i członek KRS. Maciej Nawacki.
Ja przykładowo będę pamiętał jak @Gasiuk_Pihowicz nie podobało się miejsce do siedzenia, przez pół godziny czytała coś z kartki, a następnie sromotnie poległa - przegrała wszystkie głosowania w #KRS. Nie udało się sparaliżować prac Krajowej Rady Sądownictwa
– napisał sędzia Nawacki w serwisie X.
Liberum veto w wykonaniu @Gasiuk_Pihowicz na posiedzeniu #KRS próba zerwania obrad konstytucyjnego organu. Najgorsze tradycje końca I RP wracają. Oczywiście nieudana
– komentował Nawacki.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/671590-ekipa-tuska-w-krs-przegrywa-glosowania-padly-grozby