Wskaźniki inflacyjne powoli wracają do normy w większości krajów członkowskich Unii Europejskiej. Do optymalnej sytuacji gospodarczej jeszcze daleka droga. Sytuacja skłania jednak Europejski Bank Centralny do czasowego podnoszenia stóp procentowych.
Pierre’a Wusch, członek Rady Prezesów Belgijskiego Banku Narodowego, twierdzi, że optymistyczna postawa wielu państw, które zaczęły luzować politykę monetarną, może przynieść efekt odwrotny od zamierzonego.
Według danych, po serii spadków, inflacja znów może zacząć rosnąć. Jak podaje Bloomberg, władze Europejskiego Banku Centralnego, chcąc zminimalizować to ryzyko, wolą mu przeciwdziałać.
Napędzać inflację ma obecnie także skomplikowana sytuacja geopolityczną, jak konflikt na Bliskim Wschodzie, a także konflikt zbrojny na Ukrainie.
Analiza prognoz
Porównanie danych i prognoz z września do tych najnowszych pokazuje różnice. Prognozowana inflacja na grudzień i kolejne miesiące wzrosła z 3,2 do 3,3 proc., a w kolejnych miesiącach oczekiwania ekonomistów są jeszcze bardziej zróżnicowane.
Cel inflacyjny na wrzesień wynosił 2,4 proc. Teraz to aż 3,2 proc.. To spora różnica!
Chodzi o zatrzymanie niebezpiecznego trendu zanim ten wymknie się spod kontroli. Podniesienie stóp procentowych można także odczytywać jako przestrogę dla banków państwowych. Sytuacja państw, które nie przyjęły Euro, w tym Polski, nie powinna ulec zmianom.
edy/Bloomberg
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/671474-ebc-moze-czasowo-podnosic-stopy-procentowe