„Stoimy przed realnym zagrożeniem utraty niepodległości 30 lat po jej odzyskaniu. W ostatnich wyborach okazało się, że idea suwerenności nie zdobyła (w Polsce) większości wyborców. Może, kiedy reforma unijna przybierze kształty bardziej realne, to ludzie zrozumieją” - dzieli się na antenie Radia Maryja swoimi przemyśleniami nt. szykowanych w Brukseli zmianach traktatowych UE prof. Ryszard Legutko.
W audycji „Aktualności dnia” w Radiu Maryja europoseł PiS i przewodniczący Europejskich Konserwatystów i Reformatorów mówił m.in. czego wspomniane zmiany traktatów o UE dotyczą, i że spowodują, iż „państwa Członkowskie UE de facto przestaną być państwami”.
„Państwa Członkowskie UE de facto przestaną być państwami”
Cała władza, która decydowała, że poszczególne państwa były tym, czy były, przechodzi faktycznie do instytucji europejskich. A więc: wojsko, bezpieczeństwo, waluta, edukacja, kultura…
— wyliczał prof. Legutko precyzując, że w propozycjach zmian wyliczonych jest siedem tzw. łączonych kompetencji. „Łączonych tylko z nazwy” - podkreślił.
Gdyby ta reforma miała wejść w życie, państwa członkowskie będą miały miej władzy, niż w tej chwili mają niemieckie landy czy amerykańskie stany. Wszystko przechodzi do Brukseli
— ostrzegł.
KE pod zmienioną nazwą egzekutywy czy też ciała wykonawczego stanie się rządem UE. Parlamenty krajowe i sądy konstytucyjne praktycznie stracą swoją funkcję. Będą się zajmować sprawami czwartorzędnymi, i wykonywania poleceń Komisji Europejskiej, ponieważ wszystkie sprawy pierwszorzędne będą rozstrzygane w Brukseli. Podobnie z sądami konstytucyjnymi poszczególnych krajów. Wszystko będzie rozstrzygał Trybunał Sprawiedliwości UE. Grozi nam likwidacja państw członkowskich!
— przekonywał na antenie toruńskiej radiostacji.
Nie tylko zmiany polityczne
Profesor Legutko zastrzegł, że w sprawach, które będą przejmowane przez instytucje europejskie jako swoje wyłączne kompetencje, są - obok spraw bezpieczeństwa narodowego czy waluty - też sprawy moralne czy systemu służby zdrowia.
Jest to absurd, bo Unia sama z siebie nie jest w stanie rozwiązać kwestii zdrowotnych, czego byliśmy świadkami podczas pandemii. Do zdrowia dopisano zdrowie reprodukcyjne, co w nowomowie unijnej oznacza aborcję. Gdyby te zmiany przeszły, to dostępność do aborcji stanie się prawem europejskim narzucanym odgórnie przez Komisję Europejską i Trybunał Sprawiedliwości
— zauważył.
Zdążyć przed wyborami do Parlamentu Europejskiego
Europoseł Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w PE zauważył także, że eurokraci chcą zdążyć ze zmianami w traktatach jeszcze przed przyszłorocznymi wyborami do Parlamentu Europejskiego oraz objęciem prezydencji w Radzie Unii Europejskiej przez stosunkowo małe jako państwo-członek UE Węgry.
Francja i Niemcy popierają zmiany traktatowe, gdyż to wzmocni ich władzę. Instytucje europejskie będą zależne od dużych podmiotów. Kraje małe stracą wszystko. Podstawową ich bronią, której mogły użyć wobec tego molocha, było prawo weta.
— podkreślił dodając, że „jeżeli tego prawa już nie będzie, staną się one praktycznie bezbronne” wobec poczynań eurokratów.
„Idea suwerenności nie zdobyła większości wyborców”
Prof. Legutko pytany w studiu Radia Maryja o związek wyników październikowych wyborów w Polsce z polską zgodą na powyższe zmiany w UE nie krył swojego pesymizmu.
W ostatnich wyborach okazało się, że idea suwerenności nie zdobyła większości wyborców. Może, kiedy reforma unijna przybierze kształty bardziej realne, to ludzie zrozumieją, że tu chodzi o coś więcej niż o partyjne spory w Polsce
— skonstatował.
CZYTAJ TAKŻE:
Radio Maryja/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/671426-prof-legutko-grozi-nam-likwidacja-panstw-czlonkowskich-ue