Czy Adam Bodnar zostanie ministrem sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska? Były Rzecznik Praw Obywatelskich nie wyklucza takiej możliwości! Mówił o tym w rozmowie z Konradem Piaseckim w programie „Rozmowie Piaseckiego” w TVN24.
Bodnar podkreślił, że decyzja o tym, czy zastąpi Zbigniewa Ziobrę, należy do Donalda Tuska.
Decyzja należy do premiera Donalda Tuska. Jestem osobą, która uznaje pewne reguły polityki. Jeżeli pewne rzeczy nie są przesądzone, to się o nich nie mówi publicznie. Swego czasu wydałem książkę „Nigdy nie odpuszczę”. Wtedy mówiłem, że mógłbym być gotowy do przyjęcia tej odpowiedzialności
— powiedział.
W rozmowie padło również pytanie o absurdalną propozycję mec. Marka Chmaja, aby poprzez referendum skrócić kadencję prezydenta Andrzeja Dudy.
Zaskoczyła mnie ta propozycja. Zdecydowanie bliższy jest mi pogląd, że mamy dwie możliwości zakończenia kadencji prezydenta. Pierwszy to Trybunał Stanu, drugi to po prostu zakończenie kadencji prezydenta. Nie szukajmy innych rozwiązań, nawet jeżeli teoretycznie mogłyby one nam się wydawać możliwe
— odpowiedział.
O wiele mniej kontrowersyjna, niż propozycja Chmaja, wydaje się Bodnarowi możliwość uznania uchwałą Sejmu, że niektórzy sędziowie Trybunału Konstytucyjnego zostali wybrani niezgodnie z prawem.
Uważam że uchwałą Sejmu można potwierdzić, że zostali oni wybrani w sposób niezgodny z prawem do Trybunału i że nie mają statusu sędziów. Co więcej, to wynika zarówno z orzeczeń Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, jak również chociażby wynika z tego, że zostało wszczęte postępowanie przed Komisją Europejską w związku z tym, że Trybunał nie może być uznawany za sąd w rozumieniu prawa UE
— przekonywał Bodnar.
kk/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/671390-bodnar-gotowy-zastapic-ziobre-uwazam-ze-uchwala-mozna