W „Śniadaniu Rymanowskiego” na antenie Polsat News między zaproszonymi politykami doszło do ostrej dyskusji na temat sprawy Włodzimierza Karpińskiego, który wprost z aresztu trafi do Parlamentu Europejskiego. „W Polsce zabrakło refleksji” - ocenił wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Zaskakujący głos padł ze strony posła Konfederacji Przemysława Wiplera, który stwierdził, że prawa polityka PO są „łamane”. O nadużywaniu instytucji „aresztu wydobywczego” przekonywał też poseł Polski 2050 Michał Kobosko.
„Łamanie praw obywatelskich”
Były skarbnik warszawskiego ratusza podejrzewany jest o przyjęcie korzyści majątkowej w związku z tzw. aferą śmieciową. Włodzimierz Karpiński trafił do aresztu, przez 9 miesięcy nie skierowano jednak oskarżenia, a sądy przychylały się do kolejnych wniosków prokuratury o przedłużenie aresztu z uwagi na obawę mataczenia.
Poseł Konfederacji Przemysław Wipler ocenił, że doszło do złamania praw obywatelskich.
Areszty tymczasowe są koniunkturalnie wykorzystywane przez sędziów. 9 na 10 decyzji są zgodne z wnioskiem prokuratury, to jest statystyka. Opracowania w tej sprawie przygotowała Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Naczelna Rada Adwokacka
— podkreślił.
To jest skandal, w USA byłby już dawno skazany, a w Polsce podejrzany jest trzymany w nieludzkich warunkach. Nie bawmy się w cynizm, to jest łamanie praw obywatelskich
— powiedział.
Wiplerowi, ale również innym politykom opozycji, odpowiedziała prezydencka minister Małgorzata Paprocka.
Dlaczego umniejszają Państwo wagę tej sprawie: czy korupcja to nie jest poważne przestępstwo?
— pytała, podkreślając, że tej sprawy nie uda się „zakrzyczeć”.
Decyzja Hołowni
Szymon Hołownia, który w miniony poniedziałek został marszałkiem Sejmu, podpisał dokumenty informujące o pierwszeństwie Karpińskiego w objęciu mandatu europosła.
Rolą Szymona Hołowni nie jest decydowanie nad dalszym losem Włodzimierza Karpińskiego. Marszałek Sejmu zapewniał, że w izbie nie będzie zamrażarki, także w tej sprawie. I nie mógł nie podpisać wniosku w tej sprawie
— podkreślił pytany o tę sprawę poseł Polski 2050 Michał Kobosko.
Według mnie nadużywano w tej sprawie tzw. aresztu wydobywczego - prokuratura liczyła, że a nuż może zatrzymany coś sypnie, a nuż może coś znajdzie. Nie można dziewięć miesięcy trzymać osoby bez żadnych dowodów
— powiedział parlamentarzysta. Na uwagę prowadzącego, że praktykę przedłużania aresztu bez wyroku stosowano również w poprzednich latach, poseł Lewicy Anna Maria Żukowska odpowiedziała:
Rekordzista siedział osiem lat w areszcie bez wyroku.
„Symbol praworządności nowej ekipy”
Według parlamentarzysty KO Roberta Kropiwnickiego, działania prokuratury wobec polityka PO były motywowane politycznie.
Po zmianach prawa przez PiS sąd, który nie wyraża zgody na przedłużenie tymczasowego aresztu musi pisać sążniste uzasadnienie. Poza tym przez dziewięć miesięcy prokuratura nie potrafiła sformułować aktu oskarżenia, przez ten czas Karpiński był przesłuchiwany trzy razy
— stwierdził Kropiwnicki, oceniając postępowanie prokuratury jako „podlizywanie się Zbigniewowi Ziobrze”.
Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński zwrócił natomiast uwagę, że z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w innych krajach UE, jednak w Polsce refleksji zabrakło.
W Hiszpanii, z partii katalońskiej wybrano europosłów, jeden z nich był w areszcie. Sprawą zajął się TSUE, Madryt nie zgadzał się z orzeczeniem
— przypomniał.
Ostatecznie mandat tego europosła wygasł. W Polsce zabrakło refleksji
— podkreślił Jabłoński, którego zdaniem sprawa Karpińskiego stanowi symbol „praworządności nowej ekipy”.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/671308-goraca-dyskusja-ws-karpinskiego-symbol-praworzadnosci