Jak czytamy na portalu Deutsche Welle, rosyjska ropa w Niemczech ma się świetnie, tyle tylko że nasi zachodni sąsiedzi importują ją z Kazachstanu. Sprawę ułatwił lobbing Lewicy (Die Linke) oraz AfD.
Jak Niemcy rezygnowały z rosyjskiej ropy
Po rosyjskiej agresji na Ukrainę wiele krajów, w geście solidarności z państwem odpierającym atak, podjęło decyzję o rezygnacji m.in. z rosyjskich surowców. W połowie ubiegłego roku z rosyjskiej ropy postanowiły zrezygnować Niemcy, a decyzja dotyczyła przede wszystkim dwóch wschodnioniemieckich rafinerii: PCK w Schwedt i Leuna. Właścicielem rafinerii w Schwedt jest rosyjski Rosnieft, który zaproponował wówczas Niemcom kupno ropy z Kazachstanu. Leuna, znajdująca się w rękach francuskiego koncernu Total, zabrała się za dywersyfikację dostaw i obecnie surowiec jest w znacznej części przeładowywany w polskim Naftoporcie w Gdańsku. Mówimy tu o prawie połowie zapotrzebowania rafinerii. Import kazachskiej ropy do Schwedt był przedstawiany wówczas jako kompromis w przypadku rezygnacji Niemiec z rosyjskich surowców.
Okazuje się, że przed podjęciem decyzji rozmowy w Kazachstanie na temat dostaw ropy prowadzili politycy partii „Lewica” (Die Linke) oraz AfD, mający już pewne doświadczenie we współpracy z Rosją. Populistyczna AfD nie poparła rezygnacji z rosyjskich surowców, a jesienią ubiegłego roku zwróciła się do niemieckiego rządu z pytaniami w celu wstrzymania decyzji o rezygnacji z rosyjskiej ropy, wskazując przy tym na brak skuteczności tego rodzaju działań.
Urodzony w Kazachstanie i poza niemieckim - legitymujący się także paszportem rosyjskim i posiadający status przesiedleńca poseł do Bundestagu Eugen Schmidt był jednym z autorów wniosku. Co ciekawe, politykowi zdarzało się występować w rosyjskich mediach reżimowych, gdzie krytykował politykę Zachodu.
Niemieccy posłowie i lobbing w Kazachstanie
Choć we wrześniu 2022 Berlin wprowadził zarząd komisaryczny nad udziałami Rosnieftu, to rosyjski koncern jest wciąż właścicielem większościowym w Schwedt. Sprawą rafinerii latem tego samego roku zainteresował się Christian Görke z partii „Lewica” (Die Linke) - były wicepremier Brandenburgii, obecnie poseł do Bundestagu. Jeszcze w listopadzie dołączył do niemiecko-środkowoazjatyckiej grupy parlamentarnej, na której czele stoi… Eugen Schmidt.
Jednogłośnie z AfD Die Linke nie poparła decyzji władz o rezygnacji z rosyjskiej ropy. Görke był natomiast pierwszym niemieckim politykiem po ataku reżimu Putina na Ukrainę, który złożył wizytę w Kazachstanie. Było to w drugiej połowie grudnia 2022 r. Biuro poselskie parlamentarzysty potwierdziło, że rozmowy dotyczyły dostaw ropy do Niemiec i były prowadzone z wiceministrem energii Republiki Kazachstanu Assetem Magauovem oraz z Magzumem Mirzagaliyevem, prezesem zarządu KazMunayGas. Tego samego dnia wideokonferencję z Mirzagaliyevem odbył pełnomocnik niemieckiego rządu ds. rafinerii PCK, wiceminister gospodarki RFN Michael Kellner z partii Zielonych. Jak powiedziała DW rzecznik resortu, nie ministerstwo nie rozmawiało przedtem z posłem Görke na temat podjęcia działań i nie było również żadnych instrukcji.
„Właściwości chemiczne ropy rosyjskiej”
Badania przeprowadzone na ropie płynącej przez ropociąg „Przyjaźń” przez polskie terytorium z Kazachstanu do rafinerii Schwedt wykazują właściwości chemiczne ropy rosyjskiej. Zwróciło na to uwagę polskie ministerstwo klimatu
— podkreśla Deutsche Welle.
Jak dowiadujemy się dalej, resort gospodarki RFN, choć wyników nie kwestionuje, to jednocześnie zwraca uwagę, że surowiec został zakupiony w Kazachstanie.
aja/DW.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/671242-ropa-z-kazachstanu-w-niemczech-kulisy-lobbingu-poslow-afd