Tusk wepchnął Hołownię na minę? Ciekawa uwaga Kukiza: To sprytny ruch, żeby ten miły wizerunek zniszczyć. "Nie wie, co go czeka"

Pan marszałek nie wie, co go jeszcze czeka, jeśli był tak wstrząśnięty tym pierwszym dniem. To naprawdę był „lajcik”, co działo się w Sejmie - stwierdził poseł Paweł Kukiz w programie „Gość Wydarzeń” w Polsat NEWS.

„Już się przyzwyczaiłem”

Kukiz przyznał, że po dwóch kadencjach w Sejmie już się przyzwyczaił do tego, co dzieje się w budynku przy Wiejskiej.

Ja już tam siedzę osiem lat, to już się przyzwyczaiłem. Ludzie, których czasem zapraszam do Sejmu i to obserwują, są wstrząśnięci

— powiedział.

To, z czym mieliśmy do czynieni w pierwszym dniu obrad, to jest preludium do tego, co prawdopodobnie nastąpi w kolejnych dniach

— dodał.

„To jest sprytny ruch Tuska”

Poseł przyznał, że kiedyś spotkał się z Hołownią, który pytał go o atmosferę w Sejmie. Przyznał również, że podziela zdanie Marcina Mastalerka, który stwierdził, że wybór Hołowni na marszałka Sejmu to „sprytny ruch Tuska”.

To jest sprytny ruch Tuska, żeby ten miły wizerunek Szymona Hołowni zniszczyć

— powiedział odnosząc się do słów Mastalerka.

Kukiz pytany był również o to, czy prezes Jarosław Kaczyński  „wyszedł z powyborczego szoku”. Zdaniem gościa Bogdana Rymanowskiego Prawo i sprawiedliwość nie powinno funkcjonować jako polityczny monolit.

PiS robi błąd startując w formule „jednej pięści”. Jeżeli chce wygrać kolejne wybory, musi funkcjonować w formule zbliżonej do Partii Republikańskiej

— ocenił.

Dodał również, że w jego opinii, Hołownia złamał regulamin Sejmu nie dopuszczając ministrów do głosu.

Jeśli, któryś z ministrów miałby ochotę mówić do rana, to ma prawo mówić do rana. Marszałek nie ma możliwości, by mu tego zabronić. Inna sprawa, że te gierki mnie szczególnie nie bawią. Dlatego cieszę się, że jesteśmy w formule koła

— przyznał.

CZYTAJ TAKŻE: Pierwsze orędzie nowego marszałka Sejmu. Hołownia wspomniał o głosowaniu ws. Witek. „Chciałbym zapewnić wyborców PiS…”

„Tak funkcjonuje to państwo”

Kukiz stwierdził również, że nie dojdzie do żadnych rozliczeń polityków PiS, które zapowiadają politycy opozycji.

Tu istnieje niepisana zasada „my wam nic, wy nam nic”

— powiedział.

Prawdopodobnie ministrowie Prawa i Sprawiedliwości mają haki na przyszłych ministrów. Jestem przekonany, że tak jest. Tak funkcjonuje to państwo

— dodał.

kk/Polsat NEWS