Czy ślubowanie posłów w Sejmie może stać się powodem do szukania nierówności płciowych? Okazuje się, że tak. Piotr Pacewicz z Oko Press stwierdził, że przez guziki w marynarkach posłowie mieli więcej czasu na ślubowanie, niż posłanki.
Sejm X kadencji został wybrany w wyborach 15 października 2023 r. Swoich przedstawicieli do Sejmu wprowadziło pięć komitetów wyborczych: Prawo i Sprawiedliwość, Koalicja Obywatelska PO, .N, IPL, Zieloni, Trzecia Droga Polska 2050 Szymona Hołowni - Polskie Stronnictwo Ludowe, Nowa Lewica oraz Konfederacja Wolność i Niepodległość.
117 spośród 460 posłów debiutuje w ławach sejmowych, 27 wróciło do nich po przerwie. Wyborcy zdecydowali, że w ławach poselskich zasiądzie 135 posłanek i 325 posłów.
Marynarki i „nierówności genderowe”
Okazuje się, że w przypadku ślubowania poselskiego emocje wzbudza kwestia dodania do przyrzeczenia zwrotu „tak mi dopomóż Bóg”. Problemem może być też kwestia marynarki, a konkretnie jej męskiego wydania.
Poseł unosi się, staje, prostuje, zapina marynarkę, co czasem, jak w przypadku Szymona Hołowni, a także jego kolegi z Polski 2050 Kamila Wnuka i Jana Dziedziczaka z PiS, trwa dłużej, bo guzik nie chce wejść do dziurki. Zapiąwszy marynarkę, wygładza ją i dopiero zaczyna ślubować. Marynarka rodzi genderową nierówność, bo posłowie ślubują dłużej, dodając do zestawu słowno-pantomimicznego element i to nie byle jaki
— napisał Piotr Pacewicz na łamach Oko Press dodając, że zapięcie guzika marynarki zanim padły słowa „ślubuję” lub „ślubuję, tak mi dopomóż Bóg” połączyło 323 posłów, a jedynie Adrian Zandberg swoje ślubowanie złożył w rozpiętej marynarce.
W przypadku posłanek nie odnotowano problemu z zapięciem guzika w marynarce.
Na tym jednak nie koniec. Pacewicz uraczył też czytelników swoimi rozważaniami dotyczącymi momentu zapięcia guzika. Zastanawiał się, dlaczego posłowie nie mogli go zapiąć tuż przed wstaniem z miejsca, bo cały rytuał bardzo wydłużył tę część inauguracyjnego posiedzenia Sejmu X kadencji.
Akt zapinania każdej z 323 marynarek trwał tylko 4-5 sek., ale sprawiło to, że cała uroczystość wydłużyła się o prawie pół godziny. I przewaga posłów w Sejmie (70,6 proc.) wydawała się jeszcze większa
— oświadczył Pacewicz.
Serce w miejscu dwunastnicy?
Pacewicz przeanalizował też gest, który wykonywali posłowie, czyli położenie prawej dłoni na sercu podczas ślubowania.
Okazuje się, że posłowie i posłanki mają serce w różnych miejscach od dwunastnicy po lewe ramię
— czytamy w „analizie”.
Kto by pomyślał, że zwykły guzik w marynarce może wywołać aż takie emocje…
Poniżej wideo z momentu składania przez posłów ślubowania.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wkt/oko.press
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/670858-oko-press-na-tropie-nierownosci-w-sejmie-winna-marynarka