Kolejne obietnice Donalda Tuska z kampanii wyborczej idą do kosza? Jak dowiedział się nieoficjalnie serwis money.pl, wiele wskazuje na to, że kredyt 0 procent może po prostu nie wejść w życie.
Donald Tusk szedł do wyborów m.in. z kredytem kredytu 0 proc. i dopłatami do najmu. W koalicji nie ma jednak zgody na realizację tej obietnicy
— czytamy.
„Nikt nie próbował tych obietnic w niej zamieścić”
Jak podano, powodów ma być kilka. Jeden z argumentów to „pękający w szwach budżet” i „ważniejsze wydatki niż te na dopłaty do zakupu mieszkań czy najmu”.
Z tego, co wiem pomysły na kredyt 0 proc. i dopłaty do czynszów zostały porzucone, bo nie ma na nie zgody na poziomie umowy koalicyjnej. Powiem więcej, nikt nie próbował tych obietnic w niej zamieścić
— zacytowano posła koalicji zastrzegającego sobie anonimowość wypowiedzi. Czyli znów wymówka pt. „piniendzy nie ma”?
Serwis przypomniał, że obiecany przez Tuska kredy 0 procent nie znalazł się w tzw. umowie koalicyjnej, w którym wspomniano jedynie o zwiększeniu dostępności mieszkań i stworzeniu warunków dla istotnego przyspieszenia tempa oddawania nowych mieszkań.
Serwis wspomniał także i o tym, ze niedawno pomysł ten publicznie skrytykowała obecna wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat z Lewicy. Swego rodzaju krytyka pada także z ust przedstawicielki Polski 2050 (Trzecia Droga).
Dla mnie ważniejsze jest dziś pobudzenie podaży na rynku mieszkaniowym niż popytu. Dopłaty do kredytów zwykle kończą się wzrostem cen mieszkań, co obserwowaliśmy przez ostatnie miesiące, a te stabilizuje się poprzez zwiększenie liczby dostępnych nieruchomości
— powiedziała Paulina Hennig-Kloska w rozmowie z money.pl.
Nie wyciągajcie pochopnych wniosków na podstawie jednej wypowiedzi, z którą się kompletnie nie zgadzamy. Na razie trzeba zobaczyć, co jest realne, a co nie. Są ważniejsze sprawy niż dyskusja nad przyszłością programów mieszkaniowych. Będzie można do nich wrócić, gdy będziemy wiedzieć, w jakiej sytuacji finansowej jest Polska
— dodał także proszą o anonimowość poseł Lewicy. Co więcej, krzyżyk na pomyśle Platformy Obywatelskiej miał postawić także sektor bankowy.
Zabiorą także kredy 2 proc.?!
Istotne w tej sprawie jest również to, że zapowiadana koalicja rządząca dotychczasowej opozycji może nie tylko nie spełnić własnej obietnicy, ale i ograniczyć, bądź zlikwidować program PiS!
Nie ma też pewności, czy uda się utrzymać tzw. Bezpieczny kredyt 2 proc., wprowadzony przez rząd Mateusza Morawieckiego
— opisał serwis money.pl.
Dotychczasowa opozycja od dawna próbuje wymigać się od prób zrealizowania własnych obietnic. Teraz widzimy kolejne przykłady. To ma być „nowa jakość” w polityce? Gdzie wiarygodność względem wyborców?
olnk/money.pl/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/670823-kolejna-obietnica-tuska-do-kosza-chodzi-o-kredyt-0-proc