Chociaż Donald Tusk nie otrzymał misji stworzenia rządu, koalicja pod jego wodzą już dzieli się stanowiskami. Z medialnych doniesień wynika, że nowym ministrem sprawiedliwości miałby zostać były Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, który w wyborach uzyskał mandat senatora.
Bodnar szykowany na ministra sprawiedliwości
Z informacji podawanych przez RMF FM wynika, że ministrem sprawiedliwości w rządzie pod wodzą Donalda Tuska ma być były RPO, a obecnie senator, Adam Bodnar. Jako powód wskazywane są działania mające na celu odwrócenie zmian dokonanych w sądownictwie przez rząd Zjednoczonej Prawicy.
Przypomnijmy, że pod koniec października Bodnar w rozmowie z PAP nie wykluczył, że podjąłby się zadania sprawowania funkcji ministra sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego.
Jestem zwolennikiem gry drużynowej. Jeżeli zostanę o to poproszony, to oczywiście nie będę uciekał od podjęcia się tej roli. Natomiast nie do mnie należy decyzja w tej kwestii
— oświadczył.
Rozumiem, że są różne koncepcje, także polityczne, w jaki sposób do tego podejść. Jakby co, to mogę takie rzeczy robić, natomiast to nie ode mnie zależy
— zadeklarował.
Pytany był także, jakie kroki można podjąć w najbliższym czasie, aby dokonać pierwszych zmian w wymiarze sprawiedliwości, mając na względzie fakt, że prezydent Andrzej Duda może nie zgodzić się na niektóre zmiany legislacyjne.
To, że jest prezydent, nie zwalnia nas z obowiązku przyjęcia odpowiednich ustaw, które dotyczą praworządności, czyli nowej ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, nowej ustawy o Sądzie Najwyższym, ustawy o ustroju sądów powszechnych. To są bardzo ważne rzeczy. Natomiast później - moim zdaniem - będzie to już kwestia swoistego „grania w szachy” z prezydentem, żeby może nie wetował wszystkiego, tylko aby zgodził się na niektóre rozwiązania
— dodał.
Jako przykład Bodnar podał kwestie rozdzielenia funkcji Prokuratora Generalnego od funkcji ministra sprawiedliwości.
Te postulaty są dokładnie takie same, jakie były za czasu prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Z jakiego powodu prezydent Duda miałby je więc wetować?
— pytał.
Według Bodnara, w wymiarze sprawiedliwości nie są potrzebne zmiany legislacyjne, aby działać na rzecz poprawy efektywności funkcjonowania sądów, by zwiększyć obsadę asystencką, dofinansować pracowników sądów.
Jest mnóstwo rzeczy, które mogłyby zostać rozwiązane bez konieczności zmian legislacyjnych
— podkreślił.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wkt/RMF FM/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/670782-opozycja-dzieli-stanowiska-bodnar-ministrem-sprawiedliwosci